Pies zagłosuje w sprawie wielkiej koalicji. Udana prowokacja dziennikarzy
Trzyletnia suka o imieniu Lima stała się w tym tygodniu pełnoprawnym członkiem Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD). To prowokacja dziennikarzy niemieckiego dziennika "Bild", która ma udowodnić, że wewnątrzpartyjne referendum, które niedawno się zaczęło, będzie niezwykle łatwo sfałszować.
21.02.2018 07:23
Od wtorku do 2 marca członkowie SPD mogą głosować za lub przeciw umowie koalicyjnej z chadekami. Jeśli do porozumienia nie dojdzie, w Niemczech będą rozpisane kolejne wybory. Inną ewentualnością jest utworzenie mniejszościowego rządu, który byłby pierwszym takim w powojennej historii Niemiec.
Dziennikarze niemieckiego tabloidu pochwalili się swoją nietypową prowokacją na pierwszej stronie - "Ten pies będzie mógł głosować w sprawie wielkie koalicji". Jak informują w swoim artykule, udało im się uzyskać kartę członkowską dla trzyletniej suczki po tym, jak wypełnili odpowiedni formularz, w którym musieli podać takie informacje jak wiek, płeć i rodzaj wykonywanej pracy.
Zarząd SPD skomentował prowokację dziennika, zarzucając jego dziennikarzom łamanie zasad etyki dziennikarskiej. Zamierzają także wytoczyć "Bildowi" proces.
Dowcipnisie z niemieckiej bulwarówki mieli złożyć takie same dokumenty także w imieniu kota. Niestety nie wiemy czy dostał się do partii. Ciekawe czy w oczach władz partii kocia niezależność równa się psiej wierności?
Źródło: Rzeczpospolita