Pies odgryzł palce 5‑miesięcznemu chłopczykowi
5-miesięczny chłopczyk z odgryzionymi -
prawdopodobnie przez psa - paluszkami trafił do szpitala
dziecięcego przy ul. Niekłańskiej w Warszawie. Policja wyjaśnia,
jak doszło do tragedii. Stan dziecka jest poważny.
Jak poinformowała Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, chłopczyk przeszedł operację. Policja przesłuchała już jego ojca, matka jest w szoku.
Według relacji ojca dziecka do tragedii doszło, gdy był z nim sam w mieszkaniu. W domu był też pies, należący do rodziny mały kundel. Mężczyzna wyjaśniał policjantom, że dziecko zostawił w nosidełku, a sam wyszedł do drugiego pokoju i zasnął. Gdy matka wróciła do domu, rodzice zorientowali się, że chłopczyk krwawi i nie ma trzech paluszków. Natychmiast wezwali pogotowie.
Wyjaśniamy tę sprawę m.in. pod kątem nieszczęśliwego wypadku- dodała Kędzierzawska.