PolskaPierwszy wywiad Donalda Tuska po decyzji ws. wyborów. Mówi o przyczynach

Pierwszy wywiad Donalda Tuska po decyzji ws. wyborów. Mówi o przyczynach

Należy zrobić wszystko, by nie pozwolić Prawu i Sprawiedliwości przez kolejne cztery lata niszczyć ładu ustrojowego i praworządności - mówi Donald Tusk. Szef Rady Europejskiej tłumaczy też motywy swojej decyzji o rezygnacji z walki o prezydenturę.

Pierwszy wywiad Donalda Tuska po decyzji ws. wyborów. Mówi o przyczynach
Źródło zdjęć: © PAP | EPA/GEORGI LICOVSKI
Arkadiusz Jastrzębski

- Zawsze wolałem być na boisku aniżeli na trybunach. Ale teraz nie chodzi o to, żeby mieć satysfakcję, że się wzięło udział w walce - mówi Donald Tusk w rozmowie z Juliuszem Kurkiewiczem dla francuskiego dziennika "Le Soir". - W tych okolicznościach trzeba spokojnie planować kilka najbliższych lat, aby zmaksymalizować szanse wygranej - dodaje szef RE.

- Kryzys polityczny wywołany rządami Prawa i Sprawiedliwości jest tak wielki, że należy zrobić wszystko, by nie pozwolić tej partii przez kolejne cztery lata niszczyć ładu ustrojowego i praworządności. Kandydatem powinien być więc ktoś, kto w sposób wiarygodny, autentyczny, z przekonaniem będzie budował poparcie ponad połowy Polaków - stwierdza Tusk podczas wywiadu, którego zapis publikuje w sobotę "Gazeta Wyborcza".

Tusk zapowiada również, że poprze kandydata, który zadeklaruje obronę konstytucji, niezależnego sądownictwa i wolnych mediów. - Nawet jeśli w niektórych innych sprawach będzie miał inne poglądy niż ja - dodaje były premier.

Zaznacza, że takie osoby widzi wśród uczestników polskiej debaty publicznej. - Są tam nazwiska, które mają te przymioty. I mają szanse - komentuje Donald Tusk w rozmowie dla "Le Soir".

Oceniając rządy PiS, mówi także o "nieodpowiedzialnej polityce finansowej" i ostrzega, że "sposób południowoamerykański" uprawiania polityki "musi skończyć dramatem".

- Trzeba zrobić wszystko, oczywiście w ramach czystej gry, żeby wygrać wybory prezydenckie, a za trzy lata parlamentarne - stwierdza szef RE.

Tusk nie wystartuje w wyborach prezydenckich. Michał Kamiński: zachował się jak Kaczyński

Przypomnijmy: Donald Tusk we wtorek ogłosił, że rezygnuje z kandydowania w wyborach prezydenckich w 2020 roku. Podziękował wszystkim, którzy jego decyzję zrozumieli i przeprosił tych, którzy poczuli się nią rozczarowani.

- Podjąłem decyzję, że nie będę startował w nadchodzących wyborach prezydenckich. Możemy wygrać te wybory, ale musi być to kandydatura nieobciążona bagażem trudnych i niepopularnych decyzji - oświadczył we wtorek Donald Tusk.

- Chcę też podkreślić, że będę bardzo mocno wspierał opozycję w tych wyborach i że wykorzystam każdą możliwość, aby nadal wzmacniać pozycję Polski w Europie i na świecie - zapewnił były premier.

Źródło: wyborcza.pl

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1640)