ŚwiatPierwszy szczyt UE pod przewodnictwem Donalda Tuska

Pierwszy szczyt UE pod przewodnictwem Donalda Tuska

- Mam tremę - mówił nowy szef Rady Europejskiej Donald Tusk w Brukseli. O godz.16.00 w belgijskiej stolicy rozpoczął się unijny szczyt - pierwszy, któremu będzie przewodniczyć Donald Tusk.

Pierwszy szczyt UE pod przewodnictwem Donalda Tuska
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski

- Jestem jednym z najbardziej doświadczonych uczestników unijnych szczytów, ale dziś czuję się jak debiutant i mam tremę - powiedział nowy szef Rady Europejskiej. Dodał, że chce wykorzystać to spotkanie, by skupić się na dwóch wyzwaniach dla Europy. To pobudzenie inwestycji w Europie i sytuacja na Wschodzie.

- Nie znajdziemy trwałego rozwiązania dla Ukrainy bez adekwatnej, stanowczej i odpowiedzialnej strategii wobec Rosji. Dlatego zaproponuję, by dyskusję w trakcie kolacji przywódców rozpocząć od tego problemu, czyli strategii wobec Rosji - powiedział Tusk w Brukseli.

Dodał, że głównym założeniem, które będzie podstawą dla tej strategii, powinna być "nowoczesna, stabilna, niepodległa Ukraina".

Według Tuska ze szczytu UE powinien popłynąć "sygnał gotowości do wsparcia Ukrainy, także finansowego". Sygnałem wsparcia politycznego jest - jak dodał - zaostrzenie w czwartek unijnych sankcji gospodarczych wobec Krymu, zaanektowanego w marcu przez Rosję.

Zdaniem przewodniczącego RE, drugim ważnym wyzwaniem, na którym skoncentruje się czwartkowy szczyt będzie klimat inwestycyjny w Unii. - Sytuacja gospodarcza poprawiła się od czasu wybuchu kryzysu, ale jeszcze nie jesteśmy bezpieczni - powiedział Tusk.

- Potrzebujemy więcej inwestycji, więcej reform strukturalnych i zdrowych finansów publicznych w całej Europie. Dlatego dziś oczekuję, że Rada Europejska wezwie do szybkiego ustanowienia Europejskiego Funduszu Inwestycji Strategicznych. To powinno pomóc w pobudzeniu prywatnych i publicznych inwestycji, których Europa naprawdę potrzebuje - dodał.

Utworzenie Europejskiego Funduszu Inwestycji Strategicznych o kapitale 21 mld euro przewiduje przedstawiony przez szefa komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera program inwestycyjny. Ma on zmobilizować w ciągu trzech lat inwestycje w unijną gospodarkę o wartości 315 mld euro.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (111)