PolskaRaport komisji ds. pedofilii. Podano wiek najmłodszej ofiary

Raport komisji ds. pedofilii. Podano wiek najmłodszej ofiary

Po niecałym roku działalności komisja ds. pedofilii przedstawiła pierwszy raport. - Za każdą z tych spraw kryją się bezbronne dzieci - mówił przewodniczący komisji prof. Błażej Kmieciak.

Pierwszy raport komisji ds. pedofilii. Najmłodsze dziecko miało rok
Pierwszy raport komisji ds. pedofilii. Najmłodsze dziecko miało rok
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
oprac. MRM

27.07.2021 21:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W poniedziałek opublikowano pierwszy raport państwowej komisji ds. pedofilii. Na wtorkowej konferencji prasowej członkowie organu omówili ponad 250-stronnicowy dokument oraz odpowiedzieli na pytania mediów.

W sprawach, które badała komisja poszkodowanych zostało 188 dziewczynek i 173 chłopców. Najmłodsze skrzywdzone dziecko miało zaledwie rok, a najstarsze 16 lat. "W 22 przypadkach poszkodowani to osoby w wieku do 3 lat. W 71 zgłoszonych do państwowej komisji sprawach poszkodowani to osoby w wieku od 3 do 10 lat" - czytamy w raporcie.

Zdecydowaną większość sprawców stanowią mężczyźni. Na 292 sprawców aż 275 stanowiły osoby płci męskiej. Jest to 94 proc. wszystkich analizowanych zgłoszeń.

- Spotkaliśmy się osobiście 38 razy z osobami pokrzywdzonymi lub zgłaszającymi problem polegający na wykorzystaniu seksualnym - przekazała wiceprzewodnicząca Barbara Chrobak, podkreślając, że do komisji wpłynęło ponad 2,5 tys. spraw i 669 tomów akt.

- W zdecydowanej większości zgłoszeń - 99 proc. spraw - osoby pokrzywdzone w chwili popełnienia czynu zabronionego nie miały ukończonego 15. roku życia - dodała Chrobak.

Wśród ogółu wszystkich spraw około 35 proc. sprawców należało do rodziny skrzywdzonych dzieci. Na drugim miejscu, w niecałych 30 proc. spraw, agresor był osobą duchowną.

Jak tłumaczy komisja, w połowie spraw "nikt nie zauważył objawów wykorzystania seksualnego dziecka". - Dziecko samo zgłaszało, że dzieje mu się jakaś krzywda, dopiero w dalszej kolejności zwracali na to uwagę rodzice - tłumaczyła wiceprzewodnicząca dr Hanna Elżanowska.

- Najczęstszymi konsekwencjami wykorzystania seksualnego dziecka była tzw. triada objawów. Dzieci w dużej części doświadczały lęku, poczucia winy oraz depresji. (...) Bezpośrednimi konsekwencjami molestowania seksualnego u dzieci były zaburzenia snu, zaburzenia odżywiania, wagary, ucieczki z domu czy bardzo duże trudności w relacjach rówieśniczych - podkreślała.

W raporcie znalazły się również rekomendacje dla organów prawodawczych. Wśród wniosków mowa m.in. o zakazie zatarcia skazania, wyłączenie przedawniania, zaostrzenie kar czy zakaz warunkowego umorzenia postępowania.

Komentarze (35)