Pierwszy przypadek małpiej ospy potwierdzono w Niemczech
W piątek Instytut Mikrobiologii Bundeswehry poinformował, że w Niemczech wykryto pierwszy przypadek małpiej ospy. Zakażenie u pacjenta, u którego wystąpiły charakterystyczne zmiany skóry, potwierdzono w czwartek.
Od początku maja w Europie i Ameryce Północnej władze sanitarne wykrywają coraz więcej przypadków ospy małpiej, co budzi obawy, że choroba ta, występująca do tej pory tylko w niektórych regionach Afryki, rozprzestrzenia się coraz bardziej.
Z kilkudziesięcioma potwierdzonymi przypadkami w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii (do piątku potwierdzono tam najwięcej zakażeń w Europie - aż 30), Portugalii, we Włoszech, Szwecji i Belgii, a teraz w Niemczech - jak informuje serwis welt.de - jest to największe i najbardziej rozpowszechnione ognisko ospy małpiej, jakie kiedykolwiek widziano w Europie.
Zakażenia wirusem małpiej ospy potwierdzono także w USA, Kanadzie i Australii.
Objawy małpiej ospy
Małpia ospa, która zwykle pojawia się w zachodniej i środkowej Afryce, wywoływana jest przez rzadki wirus podobny do wirusa czarnej ospy, jednak ma łagodniejszy przebieg.
Wśród symptomów wymienia się gorączkę, bóle głowy i wysypkę skórną, która zaczyna się na twarzy i rozprzestrzenia na resztę ciała.
Większość zakażonych to mężczyźni
Nie wiadomo jeszcze, czy, a jeśli tak, jaki istnieje związek między poszczególnymi przypadkami, ale jak podaje Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowotnego, większość stwierdzonych zakażeń dotyczy mężczyzn utrzymujących kontakty seksualne z mężczyznami.
Jak dochodzi do zakażenia małpią ospą?
Ekspert ds. COVID-19 Naczelnej rady Lekarskiej, dr Paweł Grzesiowski wyjaśnia na Twitterze, że wirus ospy małpiej to ortopokswirus, czyli łagodniejsza wersja wirusa ospy prawdziwej wyeliminowanej szczepieniami w 1980 r. Jego nosicielami są afrykańskie wiewiórki, szczury, różne gatunki małp i inne zwierzęta.
"Osoba chora zakaża przez kontakt z płynami ustrojowymi, zmianami na skórze, wydzieliną z gardła" - dodaje.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Specjalista wyjaśnia, że wirus ospy małpiej jest spokrewniony z wirusem ospy ludzkiej, dlatego szczepionka przeciwko tej ospie chroni w ponad 85 proc. przed ospą małpią (według danych z Afryki). "Kończą się badania nad swoistą szczepionką przeciw ospie małpiej, bo nie szczepimy od 42 lat przeciw ospie ludzkiej" - zaznacza.
Źródło: welt.de, PAP