Pierwszy oskarżony w seksaferze
Jacek Popecki, były asystent posła Stanisława Łyżwińskiego i radny Samoobrony w Sejmiku Województwa Łódzkiego, stanie przed sądem. Prokuratura zarzuca mu m.in. nakłanianie Anety Krawczyk, głównego świadka w tzw. seksaferze, do przerwania ciąży. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
30.06.2007 10:16
Akt oskarżenia w tej sprawie łódzka Prokuratura Okręgowa skierowała do sądu w Piotrkowie Trybunalskim. Według śledczych, Jacek Popecki kilka razy podał Anecie Krawczyk oksytocynę przeznaczoną dla zwierząt, aby wywołać przedwczesny poród. Zdaniem biegłych, naraził kobietę na utratę zdrowia, a nawet życia.
Ponadto Popecki został oskarżony o utrudnianie śledztwa, ponieważ po wybuchu afery miał nakłaniać Anetę Krawczyk, aby wycofała się z zarzutów pod adresem liderów Samoobrony: Andrzeja Leppera i Stanisława Łyżwińskiego, które złożyła w prokuraturze. W zamian miała mieć zapewnione utrzymanie do końca życia.
Jacek Popecki został zatrzymany 8 lutego br. i do dziś przebywa w areszcie. Nie przyznaje się do winy. Jest pierwszym oskarżonym w tzw. seksaferze. Zarzuty zapewne usłyszy też poseł Stanisław Łyżwiński. Do 10 lipca prokuratura ma wystąpić do Sejmu z wnioskiem o uchylenie jego immunitetu. Prawdopodobnie zostanie oskarżony o gwałt i oferowanie pracy w zamian za usługi seksualne, za co grozi do 12 lat więzienia. (wp)