Pierwsze zdjęcie uwolnionych z jaskini chłopców
Spędzili w ciemności ponad dwa tygodnie
Czterech młodych piłkarzy z tajlandzkiej drużyny "Dzikich dzików" zostało wyciągniętych z jaskini Tham Luang Nang Non, w której byli uwięzieni przez ponad dwa tygodnie. Dwóch z nich przewieziono helikopterem do szpitala - jednemu z reporterów udało się uwiecznić moment, gdy są przenoszeni do śmigłowca.
Monhkhol Boonpiam pierwszy wyszedł z jaskini
Pierwszym chłopcem wyciągniętym przez nurków z jaskini był 13-letni Monhkhol Boonpiam, na którego mówią Mark.
Prajak Sutham
Kilkanaście minut później opuścił jaskinię Prajak Sutham, znany jako Note.
Nattawoot Thakamsai
Trzecim uwolnionym przez nurków chłopcem był chory na astmę, 14-letni Nattawoot Thakamsai.
Pipat Bodhu
Jako ostatni opuścił wczoraj jaskinię 15-letni Pipat Bodhu, Nick. Chłopak nie jest członkiem drużyny. Przyszedł na trening zespołu, aby spędzić więcej czasu ze swoim przyjacielem Ekkaratem.
Chłopcy trafili do szpitala
Po wyciągnięciu z jaskini dwóch chłopców przewieziono karetką na pobliskie, prowizoryczne lądowisko dla helikopterów. Przetransportowano ich śmigłowcem do odległego o 70 km szpitala.
Chłopcy trafili do szpitala
Pozostali dwaj chłopcy, którzy byli w lepszym stanie, pojechali do szpitala ambulansem.
Przerwa w akcji ratunkowej
Po wyciągnięciu z jaskini pierwszej grupy nastoletnich piłkarzy, ratownicy musieli zrobić przerwę. Nurkowie wykorzystali cały zapas butli z tlenem, które zgromadzili poprzednio w jaskini. Musieli go uzupełnić, by ruszyć po kolejną grupę - tym razem trzyosobową. Na ratunek czeka wciąż 8 chłopców i ich trener.