Pierwsze zarzuty ws. śmierci harcerek. 67-latkowi grozi więzienie
Prokuratura Okręgowa w Słupsku postawiła zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych Andrzejowi N. W wyniku jego błędu w 2017 roku zginęły dwie harcerki podczas nawałnicy w Suszku. Mężczyzna może trafić do więzienia nawet na trzy lata.
Emerytowany Dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Chojnicach miał nie przekazać alertu pogodowego odpowiednim służbom. N. otrzymał ostrzeżenie dzień przed załamaniem pogody, jednak nie poinformował stosownych funkcjonariuszy.
- Andrzej N. przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa, a następnie złożył wyjaśnienia zgodne z dotychczas ustalonym w sprawie stanem faktycznym - powiedział Radiu Gdańsk Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku.
W toku śledztwa przeprowadzono również dwa eksperymenty procesowe, które wykazały m.in., że drogi ewakuacyjne na terenie obozu nie były prawidłowo wyznaczone i oznakowane, niewłaściwie działała też syrena alarmowa.
W obozie brało udział 130 harcerzy. Zginęły dwie osoby, a 38 trafiło do szpitala.
Źródło: Radio Gdańsk
Zobacz także: Wykorzystujesz tylko 10% mózgu? Jeśli tak, to powinieneś być martwy
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl