Pierwsze takie rozliczenia po powodzi. Czy będzie referendum ws. odwołania władz Nysy?

W Nysie zbierają podpisy pod wnioskiem o referendum dotyczącego odwołania burmistrza Kordiana Kolbiarza oraz rady miejskiej. - Władze miasta nas zawiodły, ludzie, którzy byli odpowiedzialni za to, aby zapewnić nam bezpieczeństwo, zdradzili - mówi WP członek komitetu referendalnego.

Powódź 2024. Ewakuacja szpitala w Nysie.
Powódź 2024. Ewakuacja szpitala w Nysie.
Źródło zdjęć: © East News | Filip Naumienko/REPORTER
Tomasz Molga

Nysa (woj. opolskie) jest jednym z miast, które ucierpiały w wyniku powodzi, jaka we wrześniu 2024 roku nawiedziła południowo-zachodnią Polskę. Zdaniem lidera komitetu referendalnego Patryka Cichego, w czasie katastrofy zabrakło odpowiednich działań ze strony burmistrza. Przedstawiciele komitetu złożyli w opolskiej delegaturze Krajowego Biura Wyborczego zawiadomienie o rozpoczęciu procedury referendum. Organizatorzy mają 60 dni na zebranie 4277 podpisów, które są niezbędne do przeprowadzenia głosowania.

W rozmowie z WP Patryk Cichy tłumaczy powody powstania inicjatywy referendalnej. Krytykuje komunikaty burmistrza, który w kluczowych momentach dni 15 i 16 września poprzez wpisy na Facebooku wezwał mieszkańców do ucieczki.

- Najpierw byliśmy uspokajani, że nic się nie wydarzy. Kiedy w miasto uderzyła fala powodziowa, w ekspresowym momencie pan burmistrz przeszedł od uspokajania do komunikatu: niech Bóg ma nas w swojej opiece, kto może, uciekajcie za rzekę - mówi Cichy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ostre reakcje po akcji TV Republika wobec Owsiaka i WOŚP. "To jest bandytyzm"

- Dwa tysiące ludzi, widząc całą tę nieudolność władz, po prostu poszło na pękający wał, który zagrażał miastu. Własnymi rękoma sypiąc piasek do worków, zrobili tę robotę. Uratowali miasto, bo prawdopodobnie doszłoby do olbrzymiej tragedii, gdyby woda tamtędy się przelała - opisuje słynną nocną akcję, którą relacjonowało większość mediów w Polsce.

Inicjator referendum zarzuca radnym i burmistrzowi brak zaangażowania w pomoc poszkodowanym po powodzi. Uważa, że rada miasta powinna szybko uchwalić lokalne programy pomocowe dla poszkodowanych, jak np. zwolnienie z podatku od nieruchomości.

- Odbyło się pięć czy sześć sesji Rady Miejskiej, na których nic się nie wydarzyło. Typowa polska awantura, skoro program zwolnień proponowała KO, to odrzucał to PiS. Ci ludzie zmarnowali nasz czas - zarzuca rozmówca WP.

- Mieszkańcy nie mogli podczas sesji rady wypowiedzieć się o problemach. Radni koalicji pod batutą pana burmistrza zagłosowali przeciwko. Dla mnie to skandal. Nie tak powinna wyglądać idea samorządu. Oni zasiadają na tych stołkach tylko dlatego, że my wyborcy im zaufaliśmy. No i dzisiaj czujemy się zdradzeni - podsumowuje.

Burmistrz Nysy: "Przyjmuję krytykę, ale chcemy wyciągnąć wnioski"

Burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz odniósł się do fali krytyki po wrześniowej powodzi, przyznając publicznie, że nie wszystkie działania były przeprowadzone prawidłowo. Zapowiedział przygotowanie raportu, który ma zawierać szczegółowe wnioski na przyszłość. Zarzuca komitetowi posługiwanie się fałszywymi tezami.

- Poziom pretensji mieszkańców jest ogromny, przyjmuję to z pokorą, ale jednocześnie zapewniam, że chcemy po tym kryzysie powodziowym wyciągnąć wnioski, żeby lepiej przygotować się na kolejne zagrożenia - powiedział Kolbiarz w Radiu Doxa.

Podkreślił, że stara się na bieżąco rozmawiać z mieszkańcami i tłumaczyć im sytuację, jednak jego zdaniem niesprawiedliwe jest łączenie problemów związanych z powodzią z innymi kwestiami, takimi jak inwestycje gminne.

Jakie są procedury w sprawie referendum?

Jak wyjaśnia Rafał Tkacz, dyrektor opolskiej delegatury KBW, jeśli komitet w ciągu 60 dni zbierze wymaganą liczbę podpisów, komisarz wyborczy wyznaczy termin referendum. Głosowanie może odbyć się jeszcze przed wyborami prezydenckimi lub krótko po nich. Aby było ono wiążące, musi wziąć w nim udział 12 tysięcy mieszkańców.

Do tej pory jedynym skutecznym referendum w regionie było odwołanie władz gminy Niemodlin w 2001 roku, którego powodem była decyzja o likwidacji szpitala.

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
powódźNysasamorząd

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (40)