Pierwsza dama dostała list od rodziców niepełnosprawnych dzieci. Na razie nie ma odpowiedzi
- Liczymy na pani przybycie i wsparcie naszych postulatów - napisali protestujący w Sejmie rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych w liście do Agaty Kornhauser-Dudy. – Jeśli tylko pani prezydentowa będzie chciała, to na nią czekamy – powiedziała Wirtualnej Polsce Iwona Hartwich, jedna z organizatorek protestu.
Zaproszenie do pierwszej damy zostało przekazane za pośrednictwem ks. Tadeusza Isakowicza-Zalewskiego. W środę trafiło do Kancelarii Prezydenta. - Dostałam telefon od księdza, że list został przekazany pani prezydentowej. Po prostu czekamy na jej decyzję - mówiła Hartwich.
"Szanowna Pani Prezydentowa, osoby niepełnosprawne, protestujące od 14 dni w Sejmie - Wiktoria, Magdalena, Kinga, Kuba i Adrian - oraz ich rodzice, zapraszają na spotkanie, w czasie którego chcieliby opowiedzieć o zmaganiach w codziennym życiu, którym muszą stawiać czoło. Wszyscy liczymy na pani przybycie i wsparcie naszych postulatów. Zapewniamy spokojne spotkanie bez kamer" - napisali w liście do Agaty Kornhauser-Dudy protestujący w Sejmie.
Ksiądz Isakowicz-Zaleski nie chciał się odnieść do zaproszenia dla Agaty Kornhauser-Dudy. – W takim dniu nie będę komentował dziennikarskich sensacyjek – powiedział Wirtualnej Polsce. I rozłączył się, gdy zwróciliśmy uwagę, że protest w Sejmie nie jest "dziennikarską sensacyjką". Na początku roku głośno było o nagrodzie dla Agaty Kornhauser-Dudy. Pierwsza dama otrzymała Medal św. Brata Alberta od Fundacji, której przewodniczy ks. Isakowicz-Zaleski, za "działalność społeczną na rzecz osób niepełnosprawnych". – Nic nam nie pomogła. Niech przez miesiąc przeżyje za to, co my otrzymujemy na dzieci – mówiła wówczas Wirtualnej Polsce Iwona Hartwich, mama niepełnosprawnego Jakuba.
Na razie nie ma odpowiedzi Kancelarii Sejmu w sprawie ewentualnego spotkania pierwszej damy z rodzicami i ich niepełnosprawnymi dziećmi. Ich protest trwa już 16 dni. Dwa tygodnie temu rozmawiał z nimi prezydent Andrzej Duda.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl