Pieniądze z KPO coraz bliżej? Partia Tuska się wyłamała
Cztery grupy polityczne w Parlamencie Europejskim podpisały się pod listem do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, by nie zatwierdzano przyznania Polsce środków z Krajowego Planu Odbudowy. W tym gronie niespodziewanie nie znalazła się Europejska Partia Ludowa, której przewodniczy Donald Tusk.
25.03.2022 | aktual.: 25.03.2022 09:22
W liście do szefowej KE jego autorzy przekonują, że Polska nie powinna otrzymać unijnych pieniędzy ze względu na wciąż nierozwiązany spór wokół wymiaru sprawiedliwości. "Wojna nie może uzasadniać przymykania oczu na kwestie praworządności w Polsce" - podkreślono.
Pod dokumentem podpisali się europejscy socjaliści (S&D), Zieloni, liberałowie z "Odnowić Europę" oraz skrajna lewica. Zabrakło Europejskiej Partii Ludowej, do której należy PO i PSL. To wyraźna zmiana stanowiska, bo do tej pory przedstawiciele EPL przekonywali, że nie ma wyjątków, które uzasadniałyby przymykanie oka na łamanie rządów prawa.
Bezpośrednim powodem wystosowania takiego listu miały być ostatnie doniesienia o tym, że KE osiągnęła porozumienie z polskim rządem i środki z KPO mają zostać wkrótce odblokowane.
Europosłowie piszą ws. Polski. "Idiotyczny list"
Europoseł PO Andrzej Halicki przekonuje, że dokument został wystosowany w nieodpowiednim momencie. - List jest idiotyczny, brak w nim wyczucia czasu i treści - powiedział w rozmowie z RMF FM.
Halicki zapewnił, że brak podpisu EPL nie świadczy o odwróceniu uwagi od problemów z praworządnością w Polsce. Podkreślił, że w Parlamencie Europejskim wkrótce mają odbyć się kolejne debaty na ten temat.
Przypomniał też, że w Sejmie są już procedowane projekty ustaw, które w założeniu mają naprawić sytuację w Sądzie Najwyższym, likwidując Izbę Dyscyplinarną. Halicki zaznaczył, że jest to warunek wypłaty pierwszej transzy środków z KPO.
Europoseł wskazał też, że tylko do końca roku jest czas, by Polska zakontraktowała przynajmniej 70 proc. tych pieniędzy. Według niego istnieje ryzyko, że ich dalsze blokowanie może spowodować, że władze nie zdążą ich zakontraktować i w rezultacie Polska nieodwracalnie straci te środki.
Środki z unijnego Funduszu Odbudowy
Wszystkie kraje członkowskie musiały przygotować Krajowe Plany Odbudowy, aby otrzymać środki z unijnego Funduszu Odbudowy. Polska przedstawiła swój plan KE w ubiegłym roku, jednak jak dotąd nie został on zaakceptowany.
Z budżetu polityki spójności na lata 2021-2027 Polska ma do dyspozycji około 76 mld euro. Z KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, Polska wnioskuje o 23,9 mld euro dostępnych w ramach grantów oraz o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.
Warunek Ursuli von der Leyen
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen postawiła pod koniec października ubiegłego roku warunek, by w KPO znalazło się zobowiązanie polskiego rządu do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN.
W czwartek Sejm zajmował się pięcioma projektami ustaw: prezydenckim, autorstwa PiS, autorstwa Solidarnej Polski i złożonym przez opozycję. Zakładają one likwidację albo przekształcenie Izby Dyscyplinarnej.
Źródło: RMF FM