Pielęgniarki w Stalowej Woli zawiesiły strajk
Pielęgniarki i położne ze szpitala w Stalowej Woli (Podkarpackie) zawiesiły planowany na czwartek strajk. Rozpoczęły bowiem negocjacje z dyrektorem.
07.02.2008 | aktual.: 07.02.2008 08:44
Jak powiedziała przewodnicząca związku zawodowego pielęgniarek i położnych w stalowowolskim szpitalu Wiesława Wojtala, strajk został zawieszony na prośbę dyrektora.
Rozpoczęłyśmy konkretne negocjacje z dyrektorem. Chciałam, żeby mimo to strajk się rozpoczął, ale pan dyrektor powiedział, że nie lubi pracować pod presją, więc zawiesiłyśmy akcję, ale do czasu zakończenia negocjacji. Ich rezultat określi, czy strajk odwiesimy - powiedziała Wojtala.
Dodała, że gdyby negocjacje nie przyniosły zadowalających efektów, strajk rozpocznie się w piątek.
Pielęgniarki i położne planowały o godz. 7 rano do godz. 14.35, czyli do końca dziennej zmiany odejść od łóżek pacjentów. W czasie strajku na oddziałach miała pozostać minimalna obsada, tzn. siostry oddziałowe wraz z kilkoma innymi pielęgniarkami.
Strajku miało nie być na oddziałach dializ, anestezjologii i pogotowia ratunkowego.
W styczniu w szpitalu odbyło się referendum strajkowe. Wzięły w nim udział wszystkie grupy zawodowe pracujące w szpitalu. Zdecydowana większość zagłosowała za strajkiem. Tymczasem strajk planuje jedynie związek zawodowy pielęgniarek i położnych. Natomiast technicy RTG, laboranci oraz członkowie "Solidarności" i Federacji Związków podpisali porozumienie z dyrekcją.
Pielęgniarki ze Stalowej Woli domagają się wzrostu wynagrodzenia o 750 zł, dyrekcja zaproponowała 325 zł dla pielęgniarek i 350 zł dla pracowników z wyższym wykształceniem medycznym.
Natomiast w szpitalu w Przemyślu od ubiegłego tygodnia trwa strajk pielęgniarek i położnych. Codziennie na kilka godzin odchodzą one od łóżek pacjentów. Zagrożenie strajkiem jest także w szpitalu w Krośnie.