Pielęgniarki w Łodzi okupują szpital
Pielęgniarki z łódzkiego szpitala im.
Biegańskiego wspólnie z innymi związkami zawodowymi rozpoczęły okupację placówki - poinformował wiceprzewodniczący zarządu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego
Pielęgniarek i Położnych, Zdzisław Bujas.
Zdaniem Bujasa pielęgniarki będą normalnie pracowały, ale nie będą wychodziły do domu. Na następny dzień pracy czekać mają w sali wykładowej. Według Bujasa nie wiadomo jeszcze jak długo będzie trwał protest.
Nie wiemy jeszcze ile osób ostatecznie weźmie udział w okupacji szpitala. Liczę, że będzie to co najmniej 50 pracowników - powiedział Bujas. Dodał, że do protestu nie przyłączył się jedynie Związek Zawodowy Lekarzy, który przyjął formę strajku - czyli bezpośredniego odejścia od pracy w godz. od 8.00 do 15.35.
Pielęgniarki podobnie jak lekarze domagają się 30-procentowych podwyżek w tym roku i 100% w 2007 r. Chcą także, by władze zwiększyły wydatki na służbę zdrowia.
Lekarskie protesty trwają blisko trzy tygodnie. W poniedziałek do akcji mają przyłączyć się m.in. łódzki szpital Pirogowa i Instytut Medycyny Pracy w Łodzi.