W Warszawie w środę obraduje zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Longina Kaczmarska, szefowa regionu mazowieckiego OZZPiP powiedziała, że pielęgniarki konsultują z prawnikami rządową propozycję dochodzenia do wzrostu płac w publicznych zakładach opieki zdrowotnej. Zarząd podejmie też decyzję, czy ogólnopolski protest będzie kontynuowany.
Minister zdrowia Grzegorz Opala powiedział, że minimalna podwyżka płac pielęgniarek o 300 złotych pochłonęłaby cały planowany wzrost składki na ubezpieczenie zdrowotne. Dlatego - zdaniem ministra - wzrost płac pracowników służby zdrowia wymaga długoplanowych rozwiązań systemowych.
W środę strajk pielęgniarek trwa w 27 palcówkach służby zdrowia na Dolnym Śląsku. W prawie 60 miejscach w kraju siostry okupują budynki, a w ok. 15 - głodują.
Prawdopodobnie w piątek Sejm - na wniosek środowiska pielęgniarek oraz klubu SLD - wysłucha informacji rządu o sposobie rozwiązania konfliktu płacowego w służbie zdrowia.
W środę w Szpitalu Grochowskim w Warszawie 40 pielęgniarek zakończyło głodówkę. W południe podpisano tam porozumienie między strajkującymi a dyrekcją szpitala. Zgodnie z nim pielęgniarki, położne i technicy elektroradiologii otrzymają od 1 stycznia podwyżkę 380 zł brutto. Do 15 grudnia pracownicy szpitala otrzymają też po 300 zł w formie talonów z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. W dalszym ciągu trwa okupacja szpitala na znak poparcia ogólnopolskiego protestu. (aka)