Pielęgniarki pozostają nieugięte - nie wyjdą z sejmu
Pielęgniarki okupujące od czwartku sejmową galerię będą kontynuowały swój protest - poinformowały przedstawicielki Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Źródła w kancelarii sejmu powiedziały nieoficjalnie, że nie będą im w tym przeszkadzać.
Przedstawicielki OPZZPiP dodały, że oczekują mediacji marszałka Grzegorza Schetyny. Poinformowały ponadto, że zespół negocjacyjny związku prowadzi rozmowy z minister zdrowia Ewą Kopacz w sprawie zapisu z uchwalonej w piątek przez sejm ustawy o działalności leczniczej, który umożliwia zatrudnianie pielęgniarek w szpitalach na podstawie kontraktów.
Pielęgniarki zrzeszone w OZZPiP uważają, że zatrudnienie na podstawie kontraktu przyczyni się do zwiększenia godzin pracy, a tym samym obniży jakość świadczeń zdrowotnych i bezpieczeństwo pacjentów.
Lilianna Pietrowska z OZZPiP poinformowała, że pielęgniarki będą okupowały sejmową galerię przynajmniej do niedzieli. Jak nieoficjalnie powiedziały źródła z kancelarii sejmu, jeśli pielęgniarki mają ochotę pozostać w sejmie, nie będą im w tym przeszkadzać. Zwracają jednak uwagę, że w weekend gmach jest zamknięty, a wraz z nim m.in. lokale gastronomiczne.
Prezes Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych Elżbieta Buczkowska powiedziała, że także samorząd pielęgniarski chce rozmów z rządem w sprawie zapisów umożliwiających zatrudnianie na podstawie kontraktów.
W ocenie Kopacz, uniemożliwienie zatrudniania pielęgniarek na podstawie kontraktu byłoby sprzeczne z konstytucją, ponieważ "każdy powinien mieć możliwość wyboru, na jakiej zasadzie chce być zatrudniony".
- Mówcie to, co mówiłyście nam, przestańcie się bać - zwróciła się do pielęgniarek pracujących w szpitalach na kontraktach rzeczniczka zarządu krajowego OZZPiP Ewa Obuchowska. Dodała, że pielęgniarki są często zastraszane i stawia się im ultimatum: albo praca na kontrakcie, albo brak pracy. Podkreśliła, że zarobki na kontrakcie są niekiedy bardzo niskie - nawet 7 zł na godzinę.
W piątek sejm uchwalił kluczową ustawę z rządowego pakietu zdrowotnego - o działalności leczniczej. Poparcie posłów uzyskała poprawka, która umożliwia pracę pielęgniarek w szpitalach na podstawie umów cywilnoprawnych, czyli kontraktów.
Obecnie pielęgniarki mogą m.in. prowadzić praktykę medyczną w miejscu wezwania, czyli np. przyjeżdżać do pacjentów. Muszą wcześniej zarejestrować działalność gospodarczą i wtedy mogą podpisywać kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia. Pielęgniarki podkreślają, że dyrektorzy szpitali obchodzą istniejące prawo i - uznając szpital za miejsce wezwania - podpisują z pielęgniarkami kontrakty.