Pielęgniarki podarowały ministrowi okrągły stół
Jeszcze w poniedziałek delegacja uczestników poniedziałkowej demonstracji pielęgniarek oraz innych pracowników ochrony zdrowia będzie kontynuować rozmowy z ministrem zdrowia Leszkiem Sikorskim. Trwająca od godzin przedpołudniowych manifestacja zakończyła się przed Ministerstwem Zdrowia późnym popołudniem. Pielęgniarki przekazały ministrowi zdrowia Leszkowi Sikorskiemu okrągły stół obwiązany żałobnymi wstęgami.
"Panie ministrze, ten stół nie jest stabilny, nie ma jednej nogi. Oddamy ją panu, gdy nasze koleżanki dostaną wreszcie wynagrodzenie za swoją pracę i nie będą z niej zwalniane" - powiedziała szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Bożena Banachowicz.
Minister poprosił przedstawicielki demonstrujących, by zdjęły z symbolicznego prezentu żałobne wstęgi. "To nie jest stypa; nie rozmawiajmy emocjonalnie, a rzeczowo, pamiętając o przeszłości, ale myśląc o przyszłości" - poprosił, wręczając przewodniczącej bukiet biało-czerwonych kwiatów. Dodał, że poprzez kwiaty chce wyrazić swoje uznanie dla ciężkiej pracy pielęgniarek.
Banachowicz podkreśliła jednak, że nie wie, czy prezent od ministra może przyjąć. "Jesteśmy rozgoryczone. Nikt nie chce nam pomóc, nie przyjęto nas ani w Kancelarii Premiera, ani w Kancelarii Prezydenta, nikt nie miał dla nas czasu" - wyjaśniła.
Szef resortu zdrowia zapowiedział, że zostanie powołany przy okrągłym stole roboczy zespół z udziałem ministra pracy, który zajmie się sprawami płacowymi w ochronie zdrowia. Przypominał, że za politykę płacową wobec pracowników ochrony zdrowia odpowiadają ich zakłady pracy.
Protestujący domagali się w poniedziałek wypłaty zaległych pensji oraz podwyżek wynikających z tzw. ustawy 203 zł.
Minister Sikorski przypomniał, że nie wszędzie jest dramatyczna sytuacja płacowa. Wskazał na przykład Wielkopolski, gdzie dzięki współpracy samorządów z dyrektorami jednostek niewiele placówek nie zrealizowało ustawy 203 zł. "Na pięć szpitali klinicznych w Wielkopolsce ustawę zrealizowano w czterech. Na 31 jednostek samorządowych ustawy nie zrealizowały dwie jednostki. Na 29 powiatowych - ustaw nie zrealizowało sześć" - powiedział Sikorski. Podkreślił, że zostało to osiągnięte bez jakiejkolwiek pomocy ministra zdrowia.
Szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Bożena Banachowicz powiedziała po pierwszym spotkaniu z ministrem, że zdaje sobie sprawę, iż chciałby on wiele zrobić dla ochrony zdrowia. "Bez decyzji premiera jednak nic nie może" - dodała.
Pielęgniarki przeszły pod Ministerstwo Zdrowia spod Kancelarii Prezydenta. Tłumaczą, że ich poniedziałkowa demonstracja ma zwrócić uwagę społeczeństwa na trudną sytuację w resorcie zdrowia.
Demonstrujące pielęgniarki skandowały: "Za naszą krwawicę dajemy rządowi kaplice", "Dość tej zabawy!".
Pielęgniarki podkreślają, że w poszczególnych regionach Polski będą demonstrować do momentu, "aż ktoś ich wysłucha".