Pielęgniarka pobita przez pacjenta. "Zerwał się i okładał ją"
W czwartek rano doszło do kolejnego ataku na personel medyczny. W szpitalu w Pruszkowie jeden z pacjentów najpierw uderzył, a następnie "zerwał się i okładał pielęgniarkę, ile mógł". - Jesteśmy pełni obaw o życie praktycznie każdego dnia - mówi Zofia Czyż z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
Co musisz wiedzieć?
- W czwartek ok. godz. 6 pielęgniarka pełniąca dyżur w Szpitalu Kolejowym im. dr. med. Włodzimierza Roeflera w Pruszkowie została zaatakowana przez pacjenta, któremu udzielała pomocy.
- Mężczyzna dotkliwie ją pobił.
- Wcześniej w tym tygodniu doszło do brutalnego ataku 35-latka, który wtargnął do gabinetu lekarza w krakowskim szpitalu. Ortopeda nie przeżył.
- Dzisiaj rano podczas wykonywania czynności zawodowych koleżanka została poproszona przez drugą koleżankę z innego odcinka o pomoc, ponieważ jeden z pacjentów był niespokojny - mówiła na antenie TVN24 Zofia Czyż z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
- W momencie, gdy udała się powiadomić lekarza, pielęgniarka uspokajająca pacjenta po wyciągnięciu do niego ręki została zaatakowana, dość mocno uderzona - nie utrzymała się na nogach i się przewróciła - przekazała Zofia Czyż, dodając, że "w tym momencie pacjent zerwał się i okładał ją, ile mógł".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Problem polskiej armii trwa. "To jest chaos"
- Jesteśmy po prostu wstrząśnięci, ponieważ praktycznie każdego dnia słyszymy o różnych formach ataku, a siła tego uderzenia i wręcz zuchwalstwo niektórych pacjentów jest tak duże, że jesteśmy pełni obaw o życie niemal każdego dnia - podkreśliła.
Pielęgniarka jest po badaniu przez lekarza, który zalecił jej odpoczynek. Kobieta nie jest w stanie bezpośredniego zagrożenia zdrowia.
Kolejne ataki na personel medyczny. To nie pierwszy przypadek
To kolejny w tym tygodniu atak na pracownika personelu medycznego. We wtorek w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie doszło do brutalnego ataku na ortopedę lek. Tomasza Sołeckiego. Lekarz został dźgnięty nożem przez mężczyznę, który wtargnął do gabinetu podczas badania pacjentki.
Mimo wysiłków personelu medycznego lekarza nie dało się uratować. Jak przekazał dyrektor Szpitala Marcin Jędrychowski, napastnikiem był pacjent, który miał być niezadowolony z leczenia.
Wcześniej w tym roku, w styczniu, podczas interwencji w Siedlcach zginął 62-letni ratownik medyczny, który został zaatakowany przez pijanego mężczyznę. Ratownik został zraniony za pomocą ostrego narzędzia, zmarł w drodze do szpitala.
Czytaj też:
Źródło: Wirtualna Polska, TVN24, PAP