Pielęgniarka niechcący obcięła dziecku kawałek palca
Prokuratura rejonowa w Lubinie wystąpiła do sądu o umorzenie postępowania wobec pielęgniarki, która nieumyślnie obcięła noworodkowi kawałek palca.
18.01.2007 | aktual.: 18.01.2007 11:51
Do wypadku doszło 22 grudnia 2005 roku w jednym z niepublicznych zakładów opieki zdrowotnej w Lubinie. Urodzona 19 grudnia 2005 roku Sara miała wkłuty w rączkę wenflon.
Trzy dni później jedna z pielęgniarek, podczas zmiany opatrunku z wenflonem, uniosła dziecko, trzymając w ręku nożyczki. Te zacisnęły się na małym palcu u ręki dziecka i odcięły jego górną część - wyjaśniła rzecznik prokuratury okręgowej w Legnicy, Liliana Łukasiewicz
Dziecko natychmiast przewieziono do Szpitala Wojewódzkiego w Legnicy, gdzie próbowano przyszyć palec. Operacja okazała się nieudana, przyszyta część palca obumarła.
Powołani w tej sprawie biegli uznali, że pielęgniarka, mimo ciążącego na niej obowiązku opieki nad dzieckiem, naraziła je na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu lub utraty życia. Przedstawiono jej taki zarzut uznając jednak, że dopuściła się tego nieumyślnie. Kobieta przyznała się do winy.
Prokuratura wniosła o umorzenie postępowania wobec kobiety na okres 2 lat oraz nakaz zapłaty przez nią 500 zł na wskazany cel. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie jednak sąd - poinformowała Liliana Łukasiewicz.