Fala komentarzy po pasku TVP Info. Pokazali go podczas podpisania umowy

"Donald Tusk w TVP mówiący po polsku. Koniec świata" - komentują użytkownicy portalu społecznościowego X (dawny Twitter). W piątek w południe dotychczasowa opozycja podpisała pakt koalicyjny. Stacja TVP Info transmitowała to na żywo.

TVP Info transmitowało podpisanie umowy koalicyjnej
TVP Info transmitowało podpisanie umowy koalicyjnej
Źródło zdjęć: © PAP, TVP

10.11.2023 | aktual.: 10.11.2023 19:55

Po przejęciu władzy przez PiS, TVP prawie w ogóle nie transmitowała na żywo konferencji prasowych opozycji, czy wystąpień ich liderów. Kiedy okazało się, że Prawo i Sprawiedliwość nie zdobyło większości do samodzielnego rządzenia, w TVP zaczęły się pojawiać transmisje wydarzeń organizowanych przez inne partie.

Jak zwracają użytkownicy portalu X, TVP nie zrezygnowała jednak z krytycznych komentarzy wobec polityków opozycji. Chwilę przed podpisaniem umowy, widzowie TVP Info słuchali relacji Miłosza Kłeczka, który sugerował, że "będzie to porażka przyszłej koalicji".

- Zostanie zrealizowanych - jeżeli w ogóle - tylko kilkanaście punktów. Widzimy dzisiaj, że wszystkie obietnice były bez pokrycia - relacjonował Kłeczek. Za chwilę na antenie na żywo pokazano podpisanie umowy przez liderów KO, Trzeciej Drogi i Lewicy.

W pierwszych kilku minutach pasek TVP Info - ku zdziwieniu wielu - pełnił funkcję czysto informacyjną i brzmiał: "Ustalenia ws. umowy koalicyjnej opozycji". W sieci ten fakt skomentowano jako "koniec świata".

"TVP nadaje, a paskowy chyba na L4" - to kolejny komentarz, który pojawił się w mediach społecznościowych.

Informacyjny pasek został jednak szybko podmieniony. Od 12.05 do końca konferencji brzmiał: "Koalicja Tuska podpisuje umowę - rozbieżności schowane".

"Funkcjonariusze TVP jeszcze nie wiedzą co jest w umowie koalicyjnej, a już szczują "rozbieżności schowane". A później się dziwią, że ludzie ich chcą na taczkach wywieźć" - ocenili ten pasek oglądający podpisanie umowy w TVP Info.

"Coś pękło, albo wydawca się pomylił. TVP nadaje Tuska na żywo, który mówi po polsku. No oczywiście pasek na dole z dygresją" - czytamy w innym wpisie.

TVP Info po zakończeniu konferencji nie zdecydowała się jednak pokazać wypowiedzi Donalda Tuska, którą transmitowały konkurencyjne stacje TVN24 I Polsat News. W zamian za to przeniesiono się do studia i do głosu dopuszczono Adriana Stankowskiego z "Gazety Polskiej Codziennie".

- Czuje się, jakbym zjadł cztery waty cukrowe. Poziom banału i ogółu. Teraz dopiero zdali sobie sprawę z tego, co naobiecywali w kampanii wyborczej. Brak gotowości. Boję się, że tam jest drugie słowo klucz, że jest "bezpiecznie". Wielokrotnie te słowo bezpiecznie jest odmawiane przez wszystkie przypadki. Trzeba rozumieć to na opak. Ci politycy, którzy wybierają się by Polska rządzić nie określili swoich stanowisk do planowanych zmian w UE, planowanych przystąpienia polski do paktu migracyjnego - wymieniał.

Na jeszcze mocniejszy komentarz zdecydował się Miłosz Kłeczek, z którym ponownie połączyli się prowadzący "Info Raport".

- To jest polityczny koszmar. Spotyka się kilku liderów. Od kilku dni zapowiadają, że szczegółowe zapisy będą przedstawione. Nie poznaliśmy żadnych konkretów, żadnych szczegółowych rozwiązań. Czegoś takiego nie było. Od początku to było jedno wielkie oszustwo. Opozycja nie jest dogadana - mówił Kłeczek i na koniec relacji podkreślił, że na konferencji "nie zobaczył ani jednej kobiety"

Czytaj też:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
tvptvp.infoopozycja
Zobacz także
Komentarze (367)