"Piekło, piekło, piekło". Jachira uderza w PiS

Gorąca dyskusja w Sejmie. - Jak wybrniecie z pozbawienia Polek i Polaków miliardów euro, z trzymania najdroższego w historii Polski ministra zero, z recydywy w łamaniu konstytucji i niszczeniu praworządności? - pytała polityków Prawa i Sprawiedliwości z mównicy posłanka KO Klaudia Jachira.

"Piekło, piekło, piekło". Jachira uderza w PiS
"Piekło, piekło, piekło". Jachira uderza w PiS
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
Radosław Opas

12.01.2023 | aktual.: 12.01.2023 19:40

W czwartek po południu Sejm przeprowadził drugie czytanie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, który według autorów ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z KPO.

Podczas debaty sejmowej nie brakowało ostrych wymian zdań. Głos zabrała m.in. Klaudia Jachira. - Poprawki strony demokratycznej tej ustawy oczywiście wrzuciliście do kosza, a to oznacza, że nie chcecie dobrego prawa. Nie chcecie naprawy praworządności, nie chcecie dla odmiany przyjąć ustawy zgodnej z konstytucją i nie chcecie pieniędzy z KPO - mówiła parlamentarzystka Koalicji Obywatelskiej.

- Więc może przestańcie już myśleć o Sądzie Najwyższym, a zastanówcie się, jak z tych wszystkich wyrzeczeń wytłumaczycie na sądzie ostatecznym. Jak wybrniecie z pozbawienia Polek i Polaków miliardów euro, z trzymania najdroższego w historii Polski ministra zero, z recydywy w łamaniu konstytucji i niszczeniu praworządności. (…) Co was czeka za te grzechy niewybaczalne w sądzie ostatecznym? Wieczne męki i piekło, piekło, piekło - stwierdziła Jachira.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Opozycja złożyła szereg poprawek

Poprawki do ustawy o Sądzie Najwyższym zgłosiły w drugim czytaniu m.in. kluby opozycyjne. - Ta ustawa nie jest doskonała, dlatego wspólnie, jako kluby opozycyjne, wspólnie z Koalicją Polską, Lewicą, zgłaszamy szereg poprawek w drugim czytaniu. To są wspólne poprawki, bo od samego początku mówimy jednym głosem - mówił szef klubu KO Borys Budka.

W Sejmie na pytania posłów do treści projektu odpowiadał minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk. Jego zdaniem nastąpił ważny moment, w którym wspólnym zadaniem całej klasy politycznej powinno być to, aby środki z KPO wpłynęły do Polski. Według niego, przyjęcie poprawek złożonych przez opozycję mogłyby spowodować "masę kłopotów z wykonaniem kompromisu z Komisją Europejską". - Byłyby z tego kłopoty gdyby te poprawki zostały przyjęte, dlatego absolutnie nie może być o tym mowy - dodał.

Zgodnie z projektem, sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów miałby rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie, jak obecnie, Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN. Projekt przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Projekt uzupełnia także badania podczas testu o przesłankę ustanowienia sędziego "na podstawie ustawy".

Źródło: WP Wiadomości/PAP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (503)