Trump zareagował na prowokacyjne słowa Putina o Europie
Donald Trump udostępnił w swoich mediach społecznościowych wypowiedź Władimira Putina, który stwierdził, że Europa szybko ulegnie pod naciskiem USA po wprowadzeniu ceł. "Wkrótce stanie u stóp pana i będzie merdać ogonem" - stwierdził prezydent Rosji.
Po decyzji Trumpa o nałożeniu ceł na najbliższych partnerów handlowych USA, Putin stwierdził, że druga kadencja Trumpa "przywróci porządek" w Europie.
- Zapewniam was: Trump, z jego charakterem i uporem, szybko przywróci tam porządek. I wszyscy, zobaczycie, stanie się to szybko, wkrótce wszyscy staną u stóp pana i będą trochę machać ogonami. Wszystko wróci na swoje miejsce - mówił prezydent Rosji w rozmowie z prokremlowskim dziennikarzem Pawłem Zarubinem, prowadzącym program "Moskwa. Kreml. Putin" na kanale Rossija-1.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zabójczy strzał. Moment zestrzelenia rosyjskiego Su-25
Zaskakujący wpis Trumpa
O ile słowa Putina nie odbiegają od rosyjskiej narracji, o tyle dziwić może reakcja prezydenta USA. Donald Trump udostępnił wypowiedź Putina we wpisie na platformie Truth Social. Nie dodał do nich żadnego komentarza, można jednak zakładać, że słowa dyktatora mu odpowiadają.
Liczą na poprawę relacji
Putin nie wyjaśnił, w jaki sposób Trump mógłby "przywrócić porządek", ale Moskwa wyraża nadzieję na poprawę relacji dwustronnych z Waszyngtonem. Kreml oświadczył, że obserwuje "napięcia" między USA a ich sojusznikami. - Wiecie, tam jest wiele napięć. Oczywiście nie mamy żadnej chęci, by być z tym związani w jakikolwiek sposób lub to oceniać - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Trump wprowadził wiele niepokoju, ogłaszając m.in. 25-procentowe cło na import z Meksyku i Kanady oraz 10-procentowe na towary z Chin. Prezydent USA zapowiedział również nałożenie ceł na Unię Europejską. Komisja Europejska zapowiedziała zdecydowaną reakcję. - Jeśli zajdzie taka potrzeba, będziemy bronić naszych interesów, naszych firm i naszych państw członkowskich - mówił już w połowie stycznia rzecznik KE Olof Gill.
Źródło: CNBC, X, WP Wiadomości