Pięciu obcokrajowców brutalnie pobiło 25-latka. Użyli również maczety?
Policja bada sprawę pobicia 25-latka w Częstochowie. Mężczyzna został zraniony przy pomocy ostrego narzędzia - prawdopodobnie maczety - przez grupę pięciu obcokrajowców.
- Do pobicia doszło z użyciem niebezpiecznego narzędzia, które, według pokrzywdzonego, przypominało maczetę. Doznał on rany ciętej-tłuczonej w okolicy potylicznej oraz całej twarzoczaszki. Mężczyzna opuścił już szpital, do którego trafił tuż po zdarzeniu - powiedziała w rozmowie z dziennikzachodni.pl asp. Marta Kaczyńska z Komendy Miejskiej w Częstochowie.
Do pobicia doszło w sobotę. Mężczyzna wracał ze znajomymi z imprezy w Częstochowie o 3 nad ranem. Z ich relacji wynika, że w pewnym momencie 25-latek został zaczepiony przez pięciu obcokrajowców. Doszło do słownej utarczki, która przerodziła się w bójkę z użyciem maczety. Wtedy poszkodowany i jego znajomi zaczęli uczekać.
Stracił przytomność i to go mogło uratować
Jeden z nich potknął się i upadł. Napastnicy dogonili go, zaczeli okładać pięsciami i użyli maczety. Skończyli dopiero wtedy, gdy stracił przytomność. Zanim na miejscu pojawiły się pogotowie i policja, cudzoziemcy zbiegli.
Chociaż policja nie zna jeszcze narodowości osób, które napadły na 25-latka, to wiadomo, że są to obcokrajowcy o ciemnej karnacji.
Śledztwo ws. brutalnego pobicia jest prowadzone przez częstochowską policję pod nadzorem prokuratury. Obecnie funkcjonariusze przesłuchują świadków i zbierają materiał dowodowy.
Źródło: dziennikzachodni.pl