Pięć osób trafiło do szpitala po pożarze w Soli
Pięć osób, w tym dwoje dzieci w wieku 3 i 5 lat trafiło w czwartek późnym wieczorem do szpitala z objawami podtrucia tlenkiem węgla w wyniku pożaru w domowym warsztacie stolarskim w Soli, w powiecie żywieckim.
Życiu poszkodowanych nie zagraża jednak niebezpieczeństwo - poinformował rzecznik żywieckiej straży pożarnej aspirant sztabowy Marek Tetłak.
Ogień pojawił się w mieszczącej się w piwnicy domu rodzinnego stolarni, zapaliły się tam śmieci. Ofiary podtrucia to trzy dorosłe kobiety, w tym jedna niepełnosprawna, oraz dwie dziewczynki. Na miejscu podano im tlen, a przybyły na miejsce lekarz zdecydował o przewiezieniu do szpitala w Żywcu.
- Dzieci dostały od strażaków maskotki, żeby się choć trochę odstresowały. Mamy przygotowane maskotki na takie sytuacje - powiedział Marek Tetłak.
Domowy warsztat i znajdujące się w nim urządzenia spłonęły. W akcji brało udział ok. 50 strażaków.