Pięć ofiar śmiertelnych wybuchu w Bagdadzie
Pięć osób zginęło, a 15 zostało
rannych przed południem w Bagdadzie, gdy w pobliżu
wejścia do hotelu Palestine eksplodował mikrobus - podało irackie
ministerstwo spraw zagranicznych.
Policja bada okoliczności zdarzenia. Na razie rozpatrywana jest hipoteza, że celem wybuchu byli jadący mikrobusem pasażerowie, a nie goście hotelowi. Telewizja publiczna Iraqia poinformowała z kolei, że był to zamach samobójczy.
Autobusy kursujące po Bagdadzie i do szyickich miast na południu kraju stają się bardzo często celem ataków sunnickich rebeliantów.
Wcześniej w niedzielę w Bagdadzie w zamachu bombowym na dziennik rządowy Al-Sabah zginęły dwie osoby, a 20 zostało rannych.
Dzień wcześniej, w sobotę kilkuset szejków stojących na czele klanów i plemion podpisało w Bagdadzie na apel premiera Nuriego al- Malikiego "pakt honorowy", udzielając w ten sposób poparcia rządowemu planowi pojednania narodowego.
Szejkowie, którzy w tradycyjnym irackim systemie plemiennym dysponują rzeczywistą władzą i autorytetem, obiecali podjąć wysiłki w celu położenia kresu przemocy, która codziennie wykrwawia kraj.