"Picka" wypicuje sąd
25 gangsterów z gangu "Picka" stanęło przed szczecińskim Sądem Okręgowym. Członkowie gangu Wiesława W., ps. Picek, są oskarżeni o zabójstwa, handel narkotykami, wymuszenia okupu i pobieranie haraczy od agencji towarzyskich.
14.01.2017 06:08
Grupa "Picka" działała w latach 1998-2001 na terenie województwa zachodniopomorskiego. Akta sprawy liczą około 40 tomów, a liczba zarzutów przekroczyła 70.
Według prokuratury członkowie grupy dokonali co najmniej dwóch zabójstw, a cztery kolejne planowali.
O gangu "Picka" zrobiło się głośno pod koniec sierpnia 2001 r., gdy pod szczecińskim pubem Hormon, w centrum miasta, doszło do strzelaniny, podczas której sześć osób zostało rannych. Jak się potem okazało ofiarą miały być dwie osoby z konkurencyjnego gangu "Goryla". Obie grupy walczyły o wpływy w światku przestępczym i objęcie schedy po Marku M., ps. Oczko, który kierował innym gangiem, rozbitym ponad sześć lat temu.
Z aktu oskarżenia wynika, że uznawany za szefa gangu "Picek" kierował grupą z więzienia, gdzie odbywa karę za usiłowanie zabójstwa. Komunikował się z resztą gangsterów za pomocą telefonu komórkowego, który prawdopodobnie przyniosła mu do więzienia osoba powiązana z gangiem.
Ustalono, że "Picek" swoje polecenia przekazywał też podczas widzeń. Określał reguły funkcjonowania gangu, wskazywał osoby odpowiedzialne za wykonanie poleceń i potem egzekwował ich realizację.
Jedyna oskarżona w grupie kobieta - Żaneta K. - odpowiada za pomoc w zacieraniu śladów zbrodni. Kobieta spaliła ubranie i buty sprawców zabójstw.
Oskarżonym, w zależności od kwalifikacji czynu i rodzaju zarzutów, grożą kary do 10 lat za handel narkotykami, do 15 lat za rozboje, a za zabójstwa - do kary dożywocia włącznie.