Świat"Phenian musi zrezygnować z programu atomowego"

"Phenian musi zrezygnować z programu atomowego"

Korea Północna musi podjąć decyzję w sprawie rezygnacji z programu zbrojeń jądrowych. W przeciwnym razie planowane na koniec lipca rozmowy nie przyniosą żadnego postępu - oświadczyła w Tokio sekretarz stanu USA Condoleezza Rice.

"Phenian musi zrezygnować z programu atomowego"
Źródło zdjęć: © AFP

12.07.2005 | aktual.: 12.07.2005 06:58

Rice, która po rozmowach w Pekinie przyleciała do Tokio, po spotkaniu z szefem dyplomacji japońskiej Nobutaką Machimurą zaznaczyła, iż Phenian winien podjąć "strategiczną decyzję", potwierdzając że faktycznie jest gotów zrezygnować z budowy własnej broni jądrowej. Jeśli tak się nie stanie, mające odbyć się pod koniec lipca rokowania sześciostronne w Pekinie (z udziałem obu Korei, USA, Chin, Japonii i Rosji) zakończą się fiaskiem - ostrzegła.

Korea Północna w ubiegłą sobotę niespodziewanie zgodziła się na wznowienie rokowań, pozostających od ponad roku w impasie. Zdaniem ekspertów amerykańskich, zgoda ta jednak nike gwarantuje postępu. Cytowany przez agencję Reutera przedstawiciel strategicznego Instytutu Enterprise,Daniel Bluemthal powiedział we wtorek, że nic nie wskazuje na to, by Phenian faktycznie zamierzał zrezygnować ze swego programu atomowego. Nuklearne ambicje Phenianu stanowią podstawę istnienia reżimu: zapewniając jego przetrwanie i kontrolę Półwyspu - powiedział ekspert.

U podstaw północnokoreańskiej zgody na wznowienie rozmów, zdaniem ekspertów amerykańskich leży obietnica Korei Południowej, dotycząca dodatkowej pomocy finansowej , żywnościowej i energetycznej. Jak sugeruje poniedziałkowy "New York Times", odbyło się to prawdopodobnie w porozumieniu z rządem USA, któremu zależało na wznowieniu negocjacji, ale który nie chciał sam poczynić ustępstw na rzecz Phenianu.

Przy okazji wizyty Rice w Tokio (skąd jeszcze we wtorek ma udać się do Seulu) ogłoszono, że trzy kraje - USA, Japonia i Korea Południowa - jeszcze w tym tygodniu przeprowadzą konsultacje w sprawie koordynacji stanowisk przed rundą rokowań z Koreą Północną. We wtorek natomiast do Phenianu udaje się specjalny wysłannik prezydenta Chin, były minister spraw zagranicznych, Tang Jiaxuan. Celem misji jest wywarcie presji na władze Korei Północnej i zapewnienie postępu w toku lipcowych rokowań.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)