Pfizer. Szczepionka na COVID. Prof. Flisiak o jej skuteczności
Szczepionka na COVID od koncernu Pfizer jest wyczekiwana. Żeby była skuteczna, musi być masowa. "Jeżeli tylko będę mógł – sam poddam się szczepieniu" – powiedział w rozmowie z PAP prof. Flisiak.
Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych prof. Robert Flisiak powiedział w rozmowie z PAP, że dane na temat szczepionki amerykańskiego koncernu Pfizer są na dzień dzisiejszy "wyrywkowe" i dlatego trudno rzetelnie ocenić, na ile spełni ona nasze oczekiwania. Profesor nie ma jednak wątpliwości, że skuteczność szczepień po wygaszeniu pandemii zależeć będzie w pierwszej kolejności od ich masowości.
"Jeżeli natomiast okazałoby się, że w oczekiwaniu na szczepionkę mielibyśmy liczby codziennych dodatnich wyników na takim poziomie, jak teraz, to do wiosny nabralibyśmy pewnie odporności w sposób naturalny" – powiedział specjalista chorób zakaźnych. Dodał także, że wprowadzone obostrzenia pandemiczne najprawdopodobniej doprowadzą do spadku zakażeń do końca roku "i w związku z tym szczepienia staną się koniecznością".
"Masowe szczepienie w pierwszym kwartale przyszłego roku – bo zależy to od tego, jak duża część społeczeństwa zostanie zaszczepiona – oczywiście spowoduje przyspieszenie wygaszenia pandemii" – mówił prof. Flisiak.
Amerykański koncern faramaceutyczny Pfizer poinformował w poniedziałek, że skuteczność działania wynalezionej przez nich we współpracy z BioNTech szczepionki wynosi 90 proc. To pierwsze, wstępne na razie wyniki testów szczepionki. Rezultat, który uzyskano, przewyższa oczekiwania ekspertów. W 2021 roku firma ma wyprodukować 1,3 mld dawek substancji.
Premier Mateusz Morawiecki na poniedziałkowej konferencji prasowej poinformował, że w środę planowane jest podpisanie umowy z firmami Pfizer i BioNTech SE na dostawę szczepionek na koronawirusa.
Zobacz także: Protest w Warszawie. Tłum żądał dymisji Przemysława Czarnka