Petru: PiS i PO nie wiedzą, jak wygląda rzeczywistość
Ryszard Petru, założyciel ruchu Nowoczesna PL, krytykuje posłów PO i PiS za tworzenie bubli prawnych. Według niego, przez ostatnie 10 lat napisali 190 tysięcy kartek nowych ustaw.
- Jakość tego prawa jest marna, ustawę o VAT zmieniano 500 razy - mówi Ryszard Petru. To - jego zdaniem - świadczy o tym, że posłowie obu ugrupowań nie wiedzą, jak wygląda rzeczywistość.
20.06.2015 | aktual.: 20.06.2015 11:17
Petru zwołał konferencję na sobotni poranek w okolicach Sejmu. Pojawił się na niej wraz z grupą młodzieży, niosącej kilkanaście pudeł z napisem PO-PiS. Jak tłumaczył lider NowoczesnejPL, tyle miejsca zajęłyby ustawy "wyprodukowane" w czasie rządów tych partii.
Według Petru, konwencje PO i PiS nie pomogą tym partiom zbliżyć się do problemów Polaków. - Mamy premier zarządzaną z Brukseli, będziemy mieli premier zarządzaną z Żoliborza - ocenił założyciel ruchu Nowoczesna PL.
- Nie dajcie się zwieść, Prawo i Sprawiedliwość i Platforma Obywatelska w ciągu ostatnich dziesięciu lat natworzyła olbrzymią ilość legislacji. A od tej legislacji Polska wcale nie jest lepsza - mówił.
Według Petru, w ciągu ostatnich 10 lat stworzono w Sejmie "190 tys. kartek nowych ustaw", a w zeszłym roku - "22 tys. stron nowej legislacji".
- A przecież nie chodzi tu o ilość, tylko o jakość - zaznaczył Petru; wskazał, że według jego wiedzy w ciągu ostatnich 10 lat ustawa o VAT była zmieniana 500 razy. - A są takie, które są zmieniane kilka razy nim wejdą w życie. To świadczy o tym, że panie i panowie, którzy są w parlamencie zupełnie nie rozumieją, na czym polega polska rzeczywistość - ocenił.
- Dzisiaj są dwie konwencje wyborcze - PO i PiS. I to jest chyba jedyny moment, gdy oni chcą zejść na dół i posłuchać realnego świata i spotkać się z Polakami - ale to nie jest ta forma - dodał Petru. Zaznaczył, że tą odpowiednią formą byłyby spotkania z obywatelami, szczególnie przedsiębiorcami.
Petru zapowiedział, że niedługo w wyniku przeprowadzonych przez jego stowarzyszenie konsultacji powstanie program, w którym zostaną zawarte propozycje zmian przyjaznych Polakom.
Petru podczas briefingu wsparło troje przedsiębiorców - w tym właścicielka prywatnej firmy, która wskazywała na absurdy związane m.in. z opłatami wymaganymi od przedsiębiorców oraz właściciel prywatnej kliniki, skarżący się na nadmiar przepisów i działań instytucji kontrolnych, które miały paraliżować pracę jego placówki.