PolskaPetru napisał list do Kaczyńskiego. "Nie mogę czekać na pańską reakcję w nieskończoność". Maliszewski: chce pokazać, że jest liderem całej opozycji

Petru napisał list do Kaczyńskiego. "Nie mogę czekać na pańską reakcję w nieskończoność". Maliszewski: chce pokazać, że jest liderem całej opozycji

• Ryszard Petru wystosował list do Jarosława Kaczyńskiego
• Lider Nowoczesnej apeluje, aby ustosunkował się do jego propozycji ws. TK
• Petru skrytykował działania Ziobro: znamiona zastraszania niezawisłych sędziów
• "Konflikt jest niebezpieczny dla Polski i Polaków"
• Dr hab. Maliszewski: chce pokazać, że jest liderem całej opozycji

Petru napisał list do Kaczyńskiego. "Nie mogę czekać na pańską reakcję w nieskończoność". Maliszewski: chce pokazać, że jest liderem całej opozycji
Źródło zdjęć: © WP
Michał Fabisiak

08.04.2016 | aktual.: 08.04.2016 09:49

Ryszard Petru skierował list do Jarosława Kaczyńskiego. Lider Nowoczesnej wzywa prezesa PiS, aby ustosunkował się do propozycji zakończenia sporu o TK złożonej przez jego partię. Zakłada ona wprowadzane sędziów wskazanych przez PiS w grudniu, na kolejne zwalniające się stanowiska w Trybunale Konstytucyjnym. W zamian prezydent powinien zaprzysiąc sędziów wybranych przez Sejm w październiku zeszłego roku. Petru domaga się również opublikowania wyroku TK z dnia 9 marca 2016 r.

W piśmie skierowanym do Jarosława Kaczyńskiego lider Nowoczesnej wyraził też zaniepokojenie zachowaniem Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro. "Działania, które wypełniają znamiona zastraszania niezawisłych sędziów są de facto próbą sabotowania naszego porozumienia. Mimo tego ponawiam moją propozycję i nadal jestem gotowy do rozmów. (...) Muszę jednak stwierdzić, że nie mogę czekać na Pańską reakcję w nieskończoność".

Petru poinformował prezesa PiS, że na ustosunkowanie się do jego propozycji lub przedstawienie własnej czeka do 12 kwietnia. W tym dniu Komisja Sprawiedliwości ma zarekomendować Sejmowi kandydata na zwalniające się w TK miejsce. "Brak reakcji z Pana strony będzie odrzuceniem mojej propozycji, co przyjmę ze smutkiem. Oznaczać to bowiem będzie zerwanie rozmów z Pańskiej strony i dalszą eskalację konfliktu konstytucyjnego w Polsce o nieprzewidywalnych skutkach" pisze lider Nowoczesnej.

"Polska i Polacy zasługują na zgodę (...) Zgoda wymaga jednak woli obu stron" - kończy swój list Petru.

- Podczas spotkania z liderami partyjnymi Ryszard Petru dał się ograć, ponieważ uwiarygodnił narrację Jarosława Kaczyńskiego. Chciał pokazać, że nie można być totalną opozycją. To jednak nie była korzystna linia - mówi Wirtualnej Polsce dr hab. Norbert Maliszewski politolog Uniwersytetu Warszawskiego. I dodaje, że po spotkaniu liderów lepsze stanowisko prezentujące głos opozycji zajął Grzegorz Schetyna. - Petru wyciągnął wnioski i teraz postanowił uderzyć najmocniej. Chce pokazać, że jest liderem całej opozycji - komentuje ekspert.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (660)