Peruwiańscy rebelianci zabili ośmiu policjantów
Rebelianci kontynuujący tradycje
partyzantki Świetlistego Szlaku zabili ośmiu peruwiańskich
policjantów w zasadzce w dżungli w środkowym rejonie kraju,
Aucayacu - poinformował rzecznik peruwiańskich sił
bezpieczeństwa.
Na miejsce zamachu, około 40 km od miasta Tingo Maria wysłano dwa śmigłowce - poinformował rzecznik. W rejonie drogi łaczącej Tingo Maria i Aucayacu od połowy lat 80. działają handlarze narkotykami.
Do zasadzki zorganizowanej we wtorek przez terrorystów mogło dojść w odwecie za niedawne akcje niszczenia plantacji koki, jakie w tym rejonie przeprowadziły siły bezpieczeństwa.
Podczas weekendu rebelianci zaatakowali położoną w dżungli bazę wojskową Quiteni. Zabili jednego Indianina i ranili trzech żołnierzy.
Dolina Alto Huallaga i dolina rzeki Apurimac-Ene to rejony, w których działa przywódca terrorystów Artemio, który uważa, że jest jednym z ostatnich przywódców Świetlistego Szlaku.
Po schwytaniu w 1992 roku przywódcy Świetlistego Szlaku, Abimaela Guzmana, organizacja ta, o profilu marksistowsko-komunistyczno- maoistycznym, utraciła dawną aktywność. Kiedy w pewien czas po swoim aresztowaniu Guzman zaproponował zawieszenie broni w zamian za niekaralność, partyzantka podzieliła się i niewielka je część kontynuowała walkę.
Według rządu peruwiańskiego, frakcja Świetlistego Szlaku, nazywająca się "Naprzód" jest nadal sporadycznie aktywna w regionie Ene i dolinie Apurimac na wschodnich zboczach Andów, 300 mil na południowy wschód od Limy. Rząd twierdzi, że działa ona w przymierzu z handlarzami narkotyków.