Pentor: nie chcemy droższego OC
Opinie, co do tego, czy od przyszłego roku koszty leczenia ofiar wypadków drogowych powinny być pokrywane z naszych składek OC, są podzielone. 53% z nas twierdzi, że to zły pomysł. 40% opowiada się za takim rozwiązaniem, mimo, że oznacza to wzrost kosztów ubezpieczenia komunikacyjnego co najmniej o jedną piatą. Takie są wyniki sondażu przeprowadzonego na zlecenie Polskiego Radia przez Instytut Badawczy Pentor Research International.
Projekt zakładający obciążenie firm ubezpieczeniowych kosztami leczenia ofiar wypadków przygotowało Ministerstwo Zdrowia. Towarzystwa ubezpieczeniowe ogłosiły jednak, że w takim razie OC będzie musiało zdrożeć od 20 do 30%, bo one nie mają nadwyżek finansowych.
Z badań Pentora wynika, że 16% z nas twierdzi, iż to zdecydowanie dobry pomysł. "Raczej tak" odpowiedziało 24% respondentów. W grupie, która projekt skrytykowała 30% mówi, że to rozwiązanie zdecydowanie nie powinno wchodzić w życie.
Jerzy Głuszyński z Pentora twierdzi, że nasza ocena pomysłu resortu zdrowia zależy w dużym stopniu od tego, czy mamy samochód, czy też nie. Niektórym może się bowiem wydawać, że posiadaczy samochodów stać na ponoszenie dodatkowych obciążeń.
Na pytanie, czym kieruje się resort zdrowia, proponując współfinansowanie leczenia ofiar wypadków towarzystwom ubezpieczeniowym, zdecydowana większość, bo blisko 76% z nas, odpowiada, że chęcią znalezienia dodatkowych pieniędzy dla służby zdrowia. Zaledwie 14% respondentów odpowiedziało, że kluczowe znaczenie miało tu dobro pacjentów.
Zdaniem Głuszyńskiego, z tych odpowiedzi wynika, że jesteśmy realistami. I zdajemy sobie sprawę, że chodzi tu raczej o załatanie dziury w budżecie służby zdrowia, niż zbudowanie systemu, uwzględniającego interes pacjentów.
Pomysł ministra zdrowia częściej popierają kobiety, osoby z wyższym wykształceniem, pracownicy umysłowi wyższego szczebla i osoby bezrobotne.
Szef resortu zdrowia Zbigniew Religa ma nadzieję, że nowe rozwiązanie wejdzie w życie na początku roku. Projekt czeka jeszcze jednak długa droga, bo najpierw musi trafić na posiedzenie Rady Ministrów, później będzie dyskutowany w Sejmie.
Instytut Badawczy Pentor Research International przeprowadził sondaż telefonicznie 24 i 25 października na reprezentatywnej próbie 800 osób powyżej 15-tego roku życia. Margines błędu wynosi 3,5 - 4%.