Amerykanie robią krok w tył. Alarmujące przecieki z Pentagonu

Szef Pentagonu Pete Hegseth zlecił przygotowanie planów cięć w budżecie obronnym o 8 proc. rocznie przez pięć lat - informuje "The Washington Post".

Sekretarz obrony Pete Hegseth
Sekretarz obrony Pete Hegseth
Źródło zdjęć: © GETTY | SOPA Images
Tomasz Waleński

Jak donosi dziennik, obniżki dotkną m.in. wojsk stacjonujących w Europie. Dokument zawiera listę 17 kategorii wyłączonych z cięć, w tym modernizację broni jądrowej.

Priorytety Pentagonu

Memorandum Hegsetha sugeruje priorytet dla Dowództw Indo-Pacyfiku, północnego i kosmicznego, pomijając europejskie i centralne. "Czas na przygotowania minął - musimy działać pilnie, aby ożywić etos wojownika, odbudować nasze wojsko i przywrócić odstraszanie. Nasz budżet zapewni zasoby dla sił bojowych, których potrzebujemy, zaprzestanie niepotrzebnych wydatków na obronę, odrzucenie nadmiernej biurokracji i wprowadzenie reform, które można wdrożyć" - napisał Hegseth.

Plan napotka sprzeciw w Kongresie, gdzie obie partie opowiadają się za zwiększeniem wydatków na obronność. Republikanie mają przygotowane dwie rezolucje budżetowe. Pierwsza z nich zakłada zwiększenie wydatków na obronność i ochronę granic o 345 mld dolarów, zaś druga - zwiększenie budżetu obronnego o 100 mld. Obecny budżet Pentagonu wynosi 850 mld dolarów, jednak w połączeniu z innymi wydatkami związanymi z bezpieczeństwem kwota wydatków obronnych wzrasta do niemal 900 mld USD.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Negocjacje USA i Rosji. Ławrow i Rubio przy jednym stole

Propozycje cięć stoją w sprzeczności z rezolucjami Republikanów, które zakładają zwiększenie wydatków na obronność. Obecny budżet Pentagonu wynosi 850 mld dolarów, a z innymi wydatkami związanymi z bezpieczeństwem sięga niemal 900 mld dolarów. Hegseth podczas wizyty w Europie apelował o zwiększenie wydatków obronnych sojuszników do 5 proc. PKB.

Donald Trump wspomniał o chęci zwołania konferencji z udziałem USA, Chin i Rosji, by uzgodnić redukcję budżetów obronnych nawet o połowę. - To naprawdę nie ma sensu, wydawać te wszystkie pieniądze przeciwko sobie - mówił Trump, sugerując, że takie porozumienie jest możliwe. " The Washington Post" podkreśla, że decyzja o wydatkach obronnych należy do prezydenta.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (82)