Nic o tym nie wiemy. Nie sądzę, aby prezydent George W. Bush był zły, gdyby wiadomość się potwierdziła, ale prawda jest taka, że nic o tym nie wiemy - powiedział rzecznik Białego Domu Ari Fleischer. Dodał, że jakikolwiek byłby powód śmierci szefa al-Qaedy, "zasłużył na nią".
Musharraf powiedział amerykańskiej stacji telewizyjnej, że jest bardzo prawdopodobne, iż bin Laden, uważany za inicjatora zamachów w USA 11 września, zmarł na chorobę nerek. Zastrzegł, że jest również możliwe, iż terrorysta ukrywa się jeszcze w Afganistanie lub zbiegł do Pakistanu. (mk)