Pensjonariusze z Radości będą przewiezieni do Warszawy
Pensjonariusze z domu opieki w Radości zostaną przewiezieni do domów pomocy społecznej w Warszawie - poinformował wiceprezydent Warszawy Włodzimierz Paszyński. W domu tym - według mediów - personel miał znęcać się nad pensjonariuszami.
07.12.2007 | aktual.: 07.12.2007 19:58
Jak wyjaśnił Paszyński, władze miasta otrzymały informację, że ośrodek w Radości ma problemy z kadrą (odchodzi stamtąd część personelu) i w tej sytuacji wygospodarowały miejsca dla pensjonariuszy w pięciu domach pomocy społecznej w Warszawie. Pojawiła się konieczność udzielania pomocy wojewodzie w tej sprawie. Jesteśmy gotowi przyjąć pensjonariuszy już jutro - powiedział Paszyński.
Wiceprezydent zapewnił, że w domach pomocy społecznej podległych miastu pensjonariusze będą mieli zapewnioną fachową opiekę - pracują w nich wykwalifikowane pielęgniarki i pracownicy socjalni. Są to ośrodki o "bardzo przyzwoitym standardzie". Będą mogli w nich zostać tak długo, jak to będzie konieczne.
Obecnie zbieramy jeszcze dokumentację medyczną pensjonariuszy, by każdego skierować tam, gdzie będzie miał najlepszą opiekę, dostosowaną do jego stanu zdrowia - powiedział Paszyński.
Wyjaśnił, że pobyt w takim ośrodku jest płatny - od pensjonariuszy pobiera się opłatę w wysokości 75% ich świadczeń, niezależnie od ich wysokości. Na ogół środki te nie pokrywają kosztów utrzymania - jesteśmy zadowoleni, gdy resztę dokłada rodzina, gdy nie jest w stanie, dopłaca miasto - dodał.
O tym, że w ośrodku w Radości miało dochodzić do znęcania się nad pensjonariuszami, poinformował środowy dziennik "Polska". Gazeta powołała się na filmy nakręcone telefonem komórkowym i wypowiedzi Łukasza K., który przez dwa miesiące pracował w placówce, odpracowując zastępczą służbę wojskową. Według gazety, na filmach widać, jak stare, schorowane i bezbronne kobiety są bite po twarzy, wulgarnie wyzywane i maltretowane. W środę prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie.