Pekin zawiesza rozmowy z Waszyngtonem. Chodzi o broń jądrową

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Chin, Lin Jian, poinformował w środę, że rząd w Pekinie podjął decyzję o zawieszeniu rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat kontroli zbrojeń i nierozprzestrzeniania broni jądrowej. Powodem decyzji ma być dostarczania przez USA broni na Tajwan.

Pekin zawiesza rozmowy z Waszyngtonem. Chodzi o broń jądrową
Pekin zawiesza rozmowy z Waszyngtonem. Chodzi o broń jądrową
Źródło zdjęć: © PAP | WU HONG
Violetta Baran

17.07.2024 | aktual.: 17.07.2024 15:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Od pewnego czas strona amerykańska ignoruje zdecydowany sprzeciw Chin i kontynuuje sprzedaż broni na Tajwan, podjęła też pewne negatywne działania, które poważnie podważyły podstawowe interesy Chin i zaszkodziły wzajemnemu zaufaniu politycznemu - oświadczył rzecznik chińskiego MSZ.

- Dlatego Chiny zdecydowały się zawiesić negocjacje ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie nowej rundy konsultacji dotyczących kontroli zbrojeń i nierozprzestrzeniania broni jądrowej - dodał Lin Jen, odpowiadając na pytanie o postęp w rozmowach Pekin-Waszyngton w tym zakresie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Pierwsze od lat spotkanie przedstawicieli USA i Chin, którego treści nie upubliczniono, odbyło się w listopadzie ubiegłego roku i miało na celu uniknięcie wyścigu zbrojeń między mocarstwami. Według mediów spotkanie nie miało charakteru formalnych negocjacji.

Doszło do niego na krótko przed rozmowami przywódców obu krajów, Joe Bidena i Xi Jinpinga, na szczycie APEC w San Francisco, przynosząc chwilowe ocieplenie w dwustronnych stosunkach. Wcześniej Chiny odmawiały udziału w dialogu z USA na temat broni jądrowej.

Pentagon: Chiny mają już 500 głowic jądrowych

Z opublikowanego w październiku 2023 roku, corocznego raportu Pentagonu na temat chińskich sił zbrojnych wynika, że arsenał jądrowy ChRL rośnie szybciej, niż przewidywano, i wynosi obecnie ponad 500 głowic jądrowych (USA i Rosja posiadają ok. 5 tys., z czego 1,5 tys. rozmieszczonych) i do 2030 r. przekroczy 1000.

Chiny, które uważają Tajwan za "zbuntowaną prowincję" i nie wykluczają użycia sił zbrojnych do przejęcia nad nim kontroli, regularnie potępiają sprzedaż uzbrojenia na tę wyspę. W ostatnich latach nałożyły sankcje na wiele amerykańskich przedsiębiorstw z branży wojskowej, w tym na koncern Lockheed.

W czerwcu tego roku Stany Zjednoczone zatwierdziły dwie transakcje sprzedaży sprzętu wojskowego na Tajwan o łącznej wartości około 300 mln dolarów, co spotkało się z ostrą reakcją ze strony Chin.

- Chiny chcą utrzymywać komunikację z USA w kwestiach międzynarodowej kontroli zbrojeń na fundamencie wzajemnego szacunku - oświadczył rzecznik chińskiego MSZ. Zaznaczył jednak, że "Stany Zjednoczone muszą szanować podstawowe interesy Chin i stworzyć do tego niezbędne warunki".

Źródło artykułu:PAP
Komentarze (116)