Pedofile pod lupą. Rusza rejestr przestępstw na tle seksualnym
W najbliższą niedzielę zostanie uruchomiony powszechny rejestr sprawców przestępstw na tle seksualnym. Ministerstwo Sprawiedliwości szacuje, że tego dnia w rejestrze zostaną umieszczone dane ok. 800 osób.
Jednak dostęp do danych będzie ograniczony. Rejestr będzie się składać z dwóch części: z dostępem ograniczonym i publicznej, do której dostęp będzie powszechny.
"Do pierwszej (Rejestr z dostępem ograniczonym) będą mieli dostęp przedstawiciele organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości, a także instytucji zajmujących się opieką nad dziećmi – czytamy w sobotnim komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości. Druga część rejestru (Rejestr publiczny) będzie ogólnodostępna. Pojawi się w internecie na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Ministerstwa Sprawiedliwości. Znajdą się na niej dane najbardziej groźnych sprawców" - informuje resort.
W Rejestrze z dostępem ograniczonym będą zamieszczane przede wszystkim dane osób prawomocnie skazanych za przestępstwa na tle seksualnym m.in. pedofilów i gwałcicieli. Spośród tych, którzy popełnili przestępstwo przed 1 października 2017 r., do Rejestru z dostępem ograniczonym bezwzględnie trafią sprawcy gwałtów ze szczególnym okrucieństwem oraz gwałciciele, których ofiary nie miały więcej niż 15 lat. Sprawcy ci nie mogą złożyć wniosku o wyłączenie zamieszczenia ich danych w Rejestrze z dostępem ograniczonym. Szacuje się, że 1 października w Rejestrze tym zostaną zamieszczone dane około 800 takich przestępców.
Spośród sprawców czynów popełnionych przed 1 października 2017 r. do Rejestru z dostępem ograniczonym mogą trafić również gwałciciele, których ofiary miały więcej niż 15 lat, ale mniej niż 18 lat. Tej kategorii sprawców przysługuje jednak uprawnienie do złożenia wniosku o wyłączenie z Rejestru z dostępem ograniczonym. Ich sprawy muszą co do zasady zostać rozstrzygnięte przez sądy w ciągu roku od wejścia w życie ustawy – do 30 września 2018 r.
Natomiast spośród tych, którzy popełnili przestępstwo po 1 października 2017 r., do Rejestru z dostępem ograniczonym trafią, co do zasady, wszyscy gwałciciele i pedofile, a także stręczyciele dzieci i skazani, którzy posługiwali się pornografią na szkodę dzieci. Tylko w wyjątkowych przypadkach sądy będą mogły orzec, że dane skazanego nie trafią do Rejestru. Chodzi głównie o sytuacje, kiedy mogłoby ucierpieć dobro poszkodowanych, zwłaszcza dziecka (np. gdy skutkiem ujawnienia danych pedofila byłoby publiczne wskazanie ofiary) albo umieszczenie danych w Rejestrze wywołałoby niewspółmiernie surowe skutki dla skazanego.
Najgroźniejsi przestępcy, poza umieszczeniem ich danych w Rejestrze z dostępem ograniczonym, trafią dodatkowo do Rejestru publicznego.
Spośród sprawców czynów popełnionych przed 1 października 2017 r. do Rejestru publicznego mogą trafić sprawcy zgwałceń popełnionych ze szczególnym okrucieństwem oraz gwałciciele, których ofiarami były dzieci poniżej 15 roku życia.
W przypadku sprawców czynów popełnionych od 1 października 2017 r. do rejestru publicznego mogą trafić sprawcy zgwałceń popełnionych ze szczególnym okrucieństwem, gwałciciele, których ofiarami były dzieci poniżej 15 roku życia, a dodatkowo także recydywiści - jeśli którekolwiek przestępstwo na tle seksualnym popełnili na szkodę małoletniego (do 18 roku życia) i zostali uprzednio skazani na karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania. Decyzję o umieszczeniu tych sprawców w rejestrze publicznym sądy będą podejmowały przy orzekaniu wyroków.
Resort podkreśla, że w związku z ustawowymi gwarancjami, przewidującymi możliwość wystąpienia z wnioskiem o wyłączenie zamieszczenia danych w rejestrze publicznym, nawet do początku 2018 roku może nie być w nim żadnych danych.