Pedofil z Polski nie wyjdzie z brytyjskiego aresztu

Sąd w Irlandii Północnej odrzucił wniosek o zwolnienie za kaucją 71-letniego obywatela Polski. Jan P., który został poddany ekstradycji na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, jest oskarżony o przestępstwa seksualne wobec dziecka poniżej 13. roku życia.

Sąd w Irlandii Północnej
Sąd w Irlandii Północnej
Źródło zdjęć: © Flickr

Jan P., którego adres został po prostu podany jako Polska, stanął przed sądem magistrackim w Dungannon oskarżony o dwa przypadki napaści seksualnej na dziewczynkę. Ława przysięgłych usłyszała, że dziecko miało w tym czasie mniej niż 13 lat, a do przestępstw dochodziło w okresie od czerwca 2015 roku do września 2016 roku.

Decyzja o postawieniu Jana P. w stan oskarżenia została podjęta przez sąd w Irlandii Północnej już wcześniej, ale podejrzany nie mógł zostać przesłuchany, ponieważ wrócił do Polski. Mężczyzna został poddany ekstradycji na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania i w końcu trafił przed oblicze sprawiedliwości.

Policja uznała Polaka za osobę stwarzającą ryzyko ucieczki. - Rozumiemy, że oskarżony był w Polsce, kiedy dowiedział się o zarzutach - powiedziała detektywy. - Zaprzeczył im, a podczas rozmowy miał powiedzieć, że nie pójdzie do więzienia. Nigdy nie wrócił z Polski, a policja uważa go za osobę stwarzającą ryzyko ucieczki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Obrońca Jana P. wyjaśnił, że oskarżony "mieszkał w Irlandii Północnej przez niecały rok w okolicach 2016 roku. Wiedział o stawianych mu zarzutach, ale wydawało mu się, że zostały one wycofane, więc wrócił do Polski". Mężczyzna został aresztowany w Polsce, następnie przewieziony do Irlandii Północnej. Nie miał przy sobie paszportu, a jedynie dowód osobisty.

71-letni pedofil z Polski pozostanie w brytyjskim areszcie

- Nakazy aresztowania były konieczne, aby ta sprawa mogła się rozwinąć. Zarzuty są bardzo poważne, dotyczą przestępstw seksualnych wobec dziecka poniżej 13 roku życia. Uważam, że istnieje ryzyko ucieczki i na tej podstawie odmawiam zwolnienia za kaucją - powiedział sędzia Michael Ranaghan.

Jan P. został tymczasowo aresztowany. Prokurator potwierdził, że sprawa zostanie przekazana do sądu koronnego.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)