PolitykaPediatra antyszczepionkowiec rezygnuje z pracy w państwowej przychodni. Wszczęto postępowanie

Pediatra antyszczepionkowiec rezygnuje z pracy w państwowej przychodni. Wszczęto postępowanie

Dr Andrzej Majkowski zrezygnował z pracy w państwowej przychodni, bo nie chciał dalej szczepić dzieci. Twierdzi, że szczepionki wywołują autyzm. - Mam takie dzieci na sumieniu - mówił w czasie manifestacji antyszczepionkowców. W związku z tą wypowiedzią zostało właśnie wszczęte postępowanie dyscyplinarne.

Pediatra antyszczepionkowiec rezygnuje z pracy w państwowej przychodni. Wszczęto postępowanie
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Michałowski
Magda Mieśnik

Dr Andrzej Majkowski jako pediatra pracuje 32 lata. Jest ojcem 11 dzieci. Z końcem sierpnia zrezygnował z pracy w państwowej przychodni w Zielonce pod Warszawą. Ruch antyszczepionkowy przekonuje, że lekarz stracił pracę, bo nie zgadzał się na obowiązkowe szczepienia. Dyrektor przychodni, w której pracuje pediatra, zaprzecza, że poglądy lekarza były powodem jego odejścia z pracy. – Sam złożył wypowiedzenie. Tłumaczył, że z powodów ekonomicznych, że za mało zarabia – mówi Wirtualnej Polsce Krystyna Rusiniak, dyrektor placówki. I dodaje, że o antyszczepionkowych poglądach dr Majkowskiego dowiedziała się kilka dni temu.

Poprosiliśmy o komentarz dr Majkowskiego. - Rzeczywiście sam odszedłem, ale to bardziej skomplikowane - powiedział i poprosił o rozmowę w późniejszych godzinach Nie odebrał już jednak telefonu.

21 sierpnia będzie musiał wytłumaczyć się ze swoich poglądów Rzecznikowi Odpowiedzialności Zawodowej Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie. - Wszczęliśmy postępowanie w tej sprawie, ponieważ szczepienia są w Polsce obowiązkowe - mówi dr Ewelina Bobek-Pstrucha z izby lekarskiej. Jedną z przyczyn wszczęcia postępowania jest udział dr Majkowskiego w manifestacji Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach "STOP NOP", które jest przeciwne obowiązkowym szczepieniom dzieci. - Jestem lekarzem, który musi wykonywać szczepienia ochronne. Też mam na swoim sumieniu dzieci, które zostały dziećmi autystycznymi i ja wiem, że po szczepieniach, a nie dlatego, że były chore. Mamy naciski ze wszystkich stron. Jeżeli lekarze nie będą wykonywać tego obowiązku mogą zostać pozbawieni pracy, ponieważ NFZ, Ministerstwo Zdrowia, Sanepid i dyrektor ośrodka, w którym pracuję mówią mi, że mam szczepić – mówił wówczas ze sceny.

Pediatra jest polecany przez rodziców na formach antyszczepionkowych. Rodzice przyznają, że wypisuje odroczenia obowiązkowych szczepień. Środowisko osób sprzeciwiających się szczepieniu dzieci stworzyło już petycję, w które apelują o przywrócenie lekarza do pracy w państwowej przychodni. "Powodem rozwiązania umowy z doktorem Majkowskim jest między innymi jego wystąpienie na czerwcowej manifestacji STOP NOP i zmiany narzucone przez Ministerstwo Zdrowia dotyczące tworzenia przez sanepid imiennych list lekarzy, którzy mają pod opieką rodziny odmawiające wykonywania szczepień" – czytamy w petycji, która podpisało ponad dwa tysiące osób.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (472)