PE zajmuje się dyskryminacją polskich chorych
Parlament Europejski zajął się skargą na dyskryminację w Polsce osób cierpiących na stwardnienie rozsiane - dowiedział się serwis internetowy tvp.info. Eurodeputowani już zwrócili się do naszego ministerstwa zdrowia o wyjaśnienia w tej sprawie.
Skargę do komisji petycji Parlamentu Europejskiego złożyło Polskie Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego. Dotyczy ona dyskryminacji osób cierpiących na stwardnienie rozsiane w Polsce i ograniczonego dostępu do leków. "Dostęp do niezbędnego leczenia jest skrajnie utrudniony, wskutek czego chorzy nie mają możliwości poprawy jakości swojego życia" - czytamy w dokumencie.
Towarzystwo w swojej skardze powołuje się na unijne przepisy, na podstawie których osoby niepełnosprawne mają prawo do leczenia zapewniającego im niezależność, integrację społeczną i zawodową.
Jak mówi tvp.info szef komisji petycji Marcin Libicki (PiS), nie jest to pierwsza skarga złożona w europarlamencie dotycząca leczenia osób ze stwardnieniem rozsianym.
- Z tych skarg wynika, że w Polsce jest najgorsza w Unii dostępność do takiego leczenia - przyznaje Libicki (podobne głosy dochodzą do europarlamentu także z niektórych regionów Hiszpanii).
Eurodeputowani zdecydowali już, że zajmą się skargą Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego. - Na początek zwróciliśmy się do polskiego ministerstwa zdrowia o wyjaśnienia - wyjaśnia Marcin Libicki. Sprawa będzie też omawiana na kolejnych posiedzeniach komisji petycji.
Stwardnienie rozsiane to choroba centralnego układu nerwowego. Najczęściej diagnozuje się ją u osób między 20 a 40 rokiem życia. Jak podkreśla na swojej stronie internetowej "PTSR", przyczyny rozwoju tej choroby nie są znane. Choć nie ma jednego schematu tej choroby, to pacjenci często skarżą się na m.in. zaburzenia wzroku, problemy z utrzymaniem równowagi i koordynacją ruchową, skurcze mięśni i zaburzenia mowy. Szacuje się, ze w Polsce na stwardnienie choruje ok. 60 tys. osób.
Karolina Woźniak