PE potwierdza przywiązanie do unijnej konstytucji
Eurodeputowani przyjęli rezolucję,
w której potwierdzili przywiązanie do obecnego projektu
konstytucji UE, odrzucając coraz częściej podnoszoną propozycję
renegocjacji traktatu.
14.06.2006 | aktual.: 14.06.2006 14:15
Jednocześnie PE wezwał przywódców unijnych, by na rozpoczynającym się w czwartek szczycie zaapelować o kontynuowanie procesu ratyfikacji w krajach, które go wstrzymały, po tym jak dokument odrzuciły w referendach rok temu Francja i Holandia.
Rezolucja została przyjęta niewielką większością głosów - za głosowało 347 z 629 obecnych europosłów.
Eurodeputowani potwierdzili w rezolucji przywiązanie do tekstu unijnej konstytucji w wersji uzgodnionej w 2004 roku.
"Przestrzegamy przez jakimikolwiek próbami zniweczenia ogólnego kompromisu osiągniętego w 2004 r., ponieważ postawiłoby to pod znakiem zapytania projekt polityczny i wiązałoby się z ryzykiem osłabienia i podziałów w UE".
Ponadto przyjęto poprawkę, która sprzeciwia się "wybiórczemu wdrażaniu" poszczególnych części konstytucji, jak interpretuje się ostatnie propozycje Komisji Europejskiej.
Eurodeputowani powiedzieli też "nie" dla propozycji wysuwanych m.in. przez belgijskiego premiera Guy Verhofstadta, by budować tzw. grupę twardego jądra w UE wobec braku konsensusu w sprawie konstytucji.
Polacy, którzy zabierali głos w debacie podzielili się w ocenie potrzeby przyjęcia eurotraktatu.
Problemem nie jest brak konstytucji, ale brak woli politycznej do wspólnych działań - powiedział Konrad Szymański (PiS), apelując do "szanowania traktatu z Nicei" i wzmacniania integracji europejskiej na podstawie jego zapisów.
Mirosław Piotrowski (LPR) powiedział, że obywatele UE nie chcą konstytucji i "należy się liczyć z ich opinią", a Zbigniew Kuźmiuk (wybrany z PSL) nazwał unijną konstytucję "zdechłym mustangiem".
Panie przewodniczący, Polska udziela poparcia traktatowi konstytucyjnemu. Proszę nie słuchać polskich polityków, ale słuchać polskiej opinii publicznej. Ponad 60% Polaków opowiada się za traktatem konstytucyjnym- powiedział z kolei Bronisław Geremek (PD).
Inga Czerny