Pawłowicz: po publikacji artykułu o konferencji w Sejmie otrzymałam groźby
To nie jest wina marszałka, ani kancelarii Sejmu, ale organizatorów, którzy oszukali kancelarię, bo podali inny temat konferencji, który nie budził podejrzeń przy zgłoszeniu i rezerwacji sali. Konferencję zgłosili europosłowie SLD: Bogusław Liberadzki, Krystyna Łybacka i Janusz Zemke. Doszło do ewidentnego oszustwa - mówi posłanka PiS prof. Krystyna Pawłowicz.
W sobotę 29 kwietnia w Sali Kolumnowej Sejmu miała się odbyć konferencja na temat „Ochrony praw funkcjonariuszy i żołnierzy w demokratycznym państwie”, ale została odwołana. Satysfakcji z tego powodu, w rozmowie z wPolityce.pl, nie kryje posłanka PiS Krystyna Pawłowicz. Kancelaria Sejmu tłumaczy się względami bezpieczeństwa, poinformowała, że na konferencję zgłoszono 700 osób.
"Dokonano nadużycia zaufania marszałka i kancelarii Sejmu" - zaalarmowała we wtorek prof. Pawłowicz, w ferworze walki ze "środowiskami postkomunistycznymi i opozycją totalną".
W środę poinformowała, że po artykule ws. konferencji otrzymała groźby. "Dostałam ostrzeżenie, że "ręka sprawiedliwości wkrótce mnie dosięgnie" - zdradziła dziennikarzom.
Posłanka apeluje, by "być czujnym nawet w największe święta, bo oni nie spoczną". - "Są za obaleniem obecnego rządu. Myślę, że to wszystko zostało dobrze przemyślane i realizowane właśnie teraz, przed kilkoma dniami wolnymi, kiedy ludzie się rozjeżdżają i wszystkie procedury oraz systemy alarmowe działają na niższych obrotach. Nie udał się pucz w grudniu, więc są rozwścieczeni i podejmą się każdych działań, nie licząc się z niczym - mówi Pawłowicz.
Zdaniem posłanki, "to jest przemyślana akcja, która ma na celu upokorzenie PiS za to, że uchwalił ustawę odbierającą esbekom przywileje".
Federacja Stowarzyszeń Służb Mundurowych RP wobec decyzji Kancelarii Sejmu zmieniła godzinę i miejsce zbiórki - na godz. 11:30 przed Sejmem.
Sejm przyjął w grudniu tzw. ustawę dezubekizacyjną. Nowelizacja ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym służb mundurowych ma obowiązywać od 1 października 2017 roku. Nowe przepisy obniżą świadczenia emerytalne i rentowe funkcjonariuszom aparatu bezpieczeństwa PRL. Obejmą grupę ponad 32 tysięcy osób. PiS chce też dezubekizacji m.in. MSZ i mediach publicznych.
Przedstawiciele mediów publicznych - TVP i Polskiego Radia oraz prezes PAP Artur Dmochowski - pozytywnie odnieśli się do środowego apelu Rady Mediów Narodowych w sprawie niezatrudniania byłych funkcjonariuszy służb specjalnych PRL.