Pawłowicz chce delegalizować organizacje. "Opozycja terrorystów z Sejmu"
Krystyna Pawłowicz zaproponowała zastanowienie się nad możliwością delegalizacji "organizacji wzywających już otwarcie do obalenia legalnych władz państwa”. To reakcja posłanki PiS na agresywne zachowania podczas demonstracji antyrządowych.
10.12.2017 | aktual.: 10.12.2017 10:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Już wcześniej na swoim koncie na Twitterze polska policja zapowiedziała "zdecydowane działania przeciw prowokatorom". Chodzi o internetowych hejterów, którzy zachęcają do ataków na członków i sympatyków PiS. Według policji "nie ma przyzwolenia na takie zachowania".
Wpisy, które zdecydowanie potępiła polska policja nawiązują do akcji obrzucania jajkami rządowych limuzyn, które wyjeżdżały z Pałacu Prezydenckiego. Przypomnijmy, że jedną z rzucających była pisarka Klementyna Suchanow - za swoje zachowanie została skuta przez funkcjonariuszy kajdankami, co oburzyło część działaczy opozycyjnych. Na Twitterze pojawiło się w związku z tym mnóstwo postów hejtujących policję, ale też zachęcających do "rozlewu pisowskiej krwi".
Krystyna Pawłowicz idzie o krok dalej i na swoim profilu na Facebooku pisze, że trzeba pomyśleć o delegalizacji organizacji wzywających już otwarcie do obalenia legalnych władz państwa.
"Nieznajomość sensu demokracji i w konsekwencji nieuznanie wyników demokratycznych wyborów w Polsce z 2015 r przekształciły lewacką polską opozycję w zdesperowaną, bezsilną, ekstremistyczną bojówkę hybrydowo terroryzującą Polskę i Polaków swą nienawiścią i atakami na polskie społeczeństwo i struktury państwowe" - czytamy we wpisie Pawłowicz.
Posłanka nie przebiera w słowach
"Opozycja terrorystów z Sejmu i ich uliczni bojówkarze będący elementem lewackiej międzynarodówki, wspierani przez naszych zewnętrznych wrogów mają TYLKO JEDEN CEL - zastraszyć Polaków w naszym własnym państwie oraz upokorzyć i zniszczyć Polskę jako suwerenne, chrześcijańskie państwo narodowe.
Wewnętrzni i zewnętrzni agresorzy już nie przebierają w środkach. Atakują najcięższą bronią zewnątrz i przechodzą coraz częściej do ataków fizycznych na przedstawicieli polskich, legalnych władz chcąc odebrać im prawowitość" - pisze Krystyna Pawłowicz.
W jej opinii, "jesteśmy świadkami samoupokarzania się i samodelegitymizowania się przedstawicieli antypolskiego lewactwa".
"Być może trzeba będzie pomyśleć o delegalizacji organizacji wzywających już otwarcie do obalenia legalnych władz państwa, których działalność jest już wprost wymierzona w konstytucyjny, demokratyczny ustrój RP" - proponuje.
Ostre słowa Błaszczaka
Głos w tej sprawie zabrał także Mariusz Błaszczak. "Totalni z PO i Nowoczesnej - opamiętajcie się! Wasi przyjaciele podżegają do przestępstw. Swoimi wystąpieniami w Sejmie i na ulicach podsycacie nienawiść, napuszczacie bandytów" - napisał na Twitterze.
Atak na dziennikarkę TVP
Przypomnijmy, że na ostatniej demonstracji Obywateli RP przed Sejmem doszło do awantury, podczas której dziennikarze TVP zostali obrzuceni wyzwiskami: "Szoruj stąd!", "śmieciarze", "odpuść, do g... się nie przemawia". A to jedynie te łagodniejsze sformułowania.
"Więcej mam szacunku dla k...y spod latarni, niż dla ciebie" - takie między innymi słowa usłyszała reporterka Anna Machińska, która na co dzień przygotowuje materiały do programu "W tyle wizji".
Nagranie z tej sytuacji szybko trafiło do sieci.
Przeczytaj więcej: