PolskaPawlak o Fundacji Rozwoju: PSL nie łamie żadnego prawa

Pawlak o Fundacji Rozwoju: PSL nie łamie żadnego prawa

Prezes PSL, wicepremier Waldemar Pawlak zapewnił, że ani on, ani Polskie Stronnictwo Ludowe nie łamią żadnego prawa w związku z działalnością Fundacji Rozwoju, założonej przez Stronnictwo.

Pawlak o Fundacji Rozwoju: PSL nie łamie żadnego prawa
Źródło zdjęć: © PAP

04.04.2008 | aktual.: 04.04.2008 16:12

Według "Pulsu Biznesu" Fundacja Rozwoju (FR) założona przez PSL w 2002 r. m.in. do pomocy w kampaniach wyborczych, łamie prawo, bo zbyt mało ze swych dochodów przeznacza na działalność statutową. Pawlak, jako prezes PSL, jest przewodniczącym rady fundatorów FR.

Jak czytamy, ze sprawozdań finansowych fundacji z 2005 i 2006 r. wynika, iż na działalność statutową wydano odpowiednio - 16 i 26% kosztów działalności operacyjnej.

Jak podkreśla dziennik, fundacje mogą prowadzić działalność gospodarczą, ale w ograniczonym zakresie. Według "Pulsu Biznesu", Fundacja założona przez PSL i prowadzona przez działaczy tej partii działa niezgodnie z prawem od swego zarania, czyli od 2002 r. Korzysta jednak z ulg podatkowych przyznawanych tylko fundacjom.

PSL założyło fundację w 2002 r., wnosząc 50 tys. zł w gotówce. Do FR trafiły też udziały w spółkach i spółdzielniach powiązanych z ludowcami, przede wszystkim - należące do tej partii nieruchomości, których w całym kraju było ponad 70. To właśnie przychody z ich wynajmu do dziś są głównym źródłem przychodów FR - czytamy w "PB".

Fundacja ludowców zarabia też przy okazji kolejnych wyborów, np. w 2005 r. za obsługę kampanii wyborczej PSL zapłacił prawie 2,5 mln zł. Ponad jedną czwartą wydanych na kampanię 9,4 mln zł ludowcy zapłacili więc niejako samo sobie. A potem odebrali te pieniądze w postaci subwencji budżetowej - podkreśla dziennik.

Przepisy ustawy o partiach politycznych doprowadziły do sytuacji, w której PSL musiał cały majątek przekazać do fundacji - powiedział Pawlak podczas konferencji prasowej w Rzeszowie.

Po przekazaniu nieruchomości z PSL fundacja musi te sprawy uporządkować i one są porządkowane w taki sposób, aby ten majątek, który PSL zgromadził na początku lat 90., nie został zmarnotrawiony, nie został sprzeniewierzony, tylko był wykorzystany dla dobra ruchu ludowego - podkreślił wicepremier.

Zauważył, że "Puls Biznesu" w jakiś zdumiewająco niebiznesowy sposób całą tę sytuacje opisał, koncentrując się tylko na niektórych elementach, czy aspektach działalności fundacji.

W ocenie Pawlaka, teraz te sprawy zostały w sposób jasny uporządkowane.

Fundacja jest audytowana przez niezależnych audytorów więc nie ma żadnych wątpliwości, że działalność prowadzona jest w sposób przejrzysty, jasny i zgodny z prawem - dodał.

Jednocześnie podkreślił, że z roku na rok ten rośnie udział działalności czysto statutowej, prowadzonej przez Fundację.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)