Paweł Szefernaker: trzeba wyjaśnić, jak człowiek z nożem pojawił się na scenie
To nie policja podejmuje działania w takiej sytuacji - stwierdził wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker. Jego zdaniem trzeba zbadać, jak przeprowadzono kontrole podczas tej imprezy. - Skoro zabiera się przy wejściu ludziom butelki, to jak wpuszczono człowieka z nożem - zastanawia się wiceminister.
- W drodze do Gdańska w tej chwili jest minister Szumowski, który jest lekarzem. Minister zdrowia będzie do dyspozycji po to, żeby pomóc we wszelkiego rodzaju kwestiach, w których rząd może pomóc, także w kwestiach medycznych, ale nie tylko. Wszelkiego rodzaju pomocy rodzinie, także wszystkim, którzy tej pomocy będą potrzebowali w tej wielkiej, dramatycznej sytuacji - stwierdził wiceminister administracji Paweł Szefernaker w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.
- Rząd dokłada wszelkich starań, żeby pomóc w tej całej tragedii także rodzinie, a po drugie, to oczywiście taka inicjatywa, że jeżeli jest jakakolwiek pomoc, to dobrze byłoby, żeby minister odpowiedzialny za te kwestie był na miejscu - dodał wiceszef MSWiA.
Zobacz także: Tak wyglądał atak na Pawła Adamowicza
Szefernaker, mówiąc o wczorajszym wydarzeniu w Gdańsku stwierdził, że potrzebna jest "dyskusja ponad podziałami", jak tego typu imprezy powinny być zabezpieczane.
- Tego rodzaju wydarzenia zabezpieczane są przez firmy ochroniarskie wynajęte przez organizatora. W przypadku wyjątkowych zdarzeń, jeśli jest taka potrzeba, powiadamiania jest policja - tłumaczył.
- Policja była w pobliżu, była za sceną, do dyspozycji organizatorów - stwierdził Szefernaker.
Wiceminister zwrócił uwagę, że podczas takich imprez kontrolowane są plecaki i torby ich uczestników, zabiera im się butelki. - Trzeba wyjaśnić, jak człowiek z nożem pojawił się na scenie - dodał.
Wiceminister został także zapytany o kontrowersyjne wpisy na portalach społecznościowych, które pojawiły się tuż po ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, także ze strony polityków. - Myślę, że przede wszystkim wczoraj zdarzały się tego typu wpisy ze wszystkich stron, także ze strony osób, które na co dzień nie są politykami, ale biorą udział w debacie publicznej. Bardzo ostre, niepotrzebne wpisy i powiem wprost: bez względu na to, z jakiej strony sceny politycznej, jeżeli są osoby, które nie mają empatii w tego typu sytuacjach, które nie są solidarne w tego typu sytuacjach i wypisują tego typu wpisy w internecie, które wręcz jeszcze dolewają oliwy do ognia, w moim przekonaniu dla takich osób nie ma miejsca w przestrzeni publicznej, polityce, na scenie politycznej, bez względu na to, z jakiej strony sceny politycznej są - zapewnił Paweł Szefernaker w rozmowie z Konradem Piaseckim w TVN24.