Paweł Kukiz: to PiS-owski piknik i dno. Senator PiS odpowiada na krytykę

Paweł Kukiz bardzo dosadnie skomentował spotkanie w historycznej sali BHP w Stoczni Gdańskiej. Na swoim profilu na Facebooku zwracając się do Prawa i Sprawiedliwości NSZZ "Solidarność" napisał, że jest mu "przykro, że z obchodów rocznicowych naszej, obywatelskiej 'Solidarności' zrobiliście sobie PiS-owski piknik".

Rzecznik Kukiz'15 Jakub Kulesza w rozmowie z Wirtualną Polską dodaje, że jego klubowi bardzo nie podoba się "partyjne zawłaszczanie państwowych uroczystości". - Zaproszenie na uroczystość było imienne, dla Pawła Kukiza jako szefa klubu parlamentarnego, a na sali nie było niezarezerwowanego miejsca - mówi rzecznik Kukiz'15.

Jak pisze Paweł Kukiz na FB, obecność przedstawicieli klubu Kukiz'15 podczas powitania gości nie została przez organizatorów zauważona. - Nie było zarezerwowane żadne miejsce dla mnie jako przewodniczącego Klubu. (Spotkanie zostało - red.) Zorganizowane tak, że można było odnieść wrażenie, iż to (poseł PiS Stanisław - red.) Piotrowicz doprowadził do Porozumień Sierpniowych - czytamy na profilu szefa Kukiz'15.

Według Pawła Kukiza uroczystości w historycznej sali BHP to był "PiS-owski piknik", a święto 36. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych zostało "zawłaszczone przez partię i ich 'związkowych' popleczników czyhających na synekury w spółkach skarbu państwa". - Dno - ocenił Kukiz.

Po spotkaniu w sali BHP Paweł Kukiz - jak pisze - wyjechał z Gdańska do Warszawy. - Tam się pomodlę. Za prawdziwych bohaterów Sierpnia'80 i o opamiętanie dla tych, którzy dziś często bezpodstawnie do miana "sierpniowych bohaterów" aspirują - czytamy na profilu Kukiza.

Na krytykę ze strony szefa Kukiz'15 w rozmowie z Wirtualną Polską odpowiada senator PiS prof. Jan Żaryn.

- Niezręczność sformowania pana Pawła Kukiza ("PiS-owski piknik" - red.) polega na tym, że w wyniku wyborów 2015 r. Polacy wybrali władze, które mają prawo reprezentować państwo. Na czele instytucji państwowych stoją dziś przywódcy, którzy - i słusznie - kojarzą się z PiS, więc ich udział w uroczystościach jest wypełnianiem misji państwa. A dzisiejsze władze Polski jawią się jako kontynuacja najlepszych tradycji niepodległościowych i solidarnościowych - mówi Żaryn.

Jak podkreśla rozmówca WP, "obecność osób z władz państwa nie ma charakteru partyjnego, ale państwowy". - Im mocniej będzie widoczny ich udział w uroczystościach formujących naszą wspólnotę narodowa, tym lepiej. Nikt z tej wspólnoty nie jest wypraszany - dodaje.