Trwa ładowanie...

Paweł Adamowicz dźgnięty nożem. Stefan W. to miłośnik militariów. "Niezbyt wysoka kara"

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro skrytykował karę, jaką sąd orzekł wobec Stefana W. w 2014 r. Mężczyzna w niedzielę wieczorem zaatakował prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Sędzia Radomir Boguszewski przyznał, że to kara z "dolnej granicy".

Paweł Adamowicz dźgnięty nożem. Stefan W. to miłośnik militariów. "Niezbyt wysoka kara"Źródło: Policja
d2mxvoj
d2mxvoj

Stefan W. wyszedł z więzienia zaledwie miesiąc temu - 8 grudnia 2018 r. Został skazany za rozboje i odsiedział całą zasądzoną karę 5 lat i 6 pozbawienia wolności. W 2014 r. skazał go sędzia Radomir Boguszewski, zaliczając w poczet kary pobyt w areszcie. - Nie jest to kara wysoka, biorąc pod uwagę zagrożenie. Badamy to – stwierdził minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Jak wynika z relacji mediów, sędzia Boguszewski wydając wyrok miał stwierdzić, że wymierzona kara jest z "dolnej granicy", którą przewiduje prawo. - Kara ta po pierwsze spełni rolę wychowawczą, ale też nie mogło ujść z pola widzeniu sądu to, czego dopuścił się oskarżony. Z przedmiotem przypominającym broń, w biały dzień wchodził do placówki banku i grożąc użyciem tej broni, zabierał pieniądze. Była to scena jak z klasycznego filmu gangsterskiego - mówił sędzia.

Po ataku na prezydenta Adamowicza sędzia nie będzie komentował tego wyroku. - Sędziowie, co do zasady, nie rozmawiają o sprawach, które prowadzili. Wypowiadają się w sprawie rozstrzygnięciem – wyrokiem – mówi Wirtualnej Polsce sędzia Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku. I podkreśla, że w uzasadnieniu wyroku nie znalazł sformułowania o karze z niższego rejestru.

Zatrzymanie Stefana W. w 2013 r.:

Policja
Źródło: Policja

Wyrok ws. Stefana W. podlegał kontroli

- Stefan W. skazany został na karę 5 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, przy czym przestępstwo, jakiego się dopuścił zagrożone jest karą od 3 lat pozbawienia wolności. Wyrok jest prawomocny. Podlegał kontroli odwoławczej i został w zakresie kary utrzymany przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku wyrokiem z dnia 05.11.2014 r. – zaznacza sędzia Adamski. Stefan W. przyznał się do winy.

d2mxvoj

Jak wynika z akt postępowania, Stefan W. dokonał czterech napadów na placówki bankowe. Początkowo działał sam. Wkraczał do placówek bankowych w ciemnych okularach. W jednym przypadku zastraszył pracowników pistoletem gazowym, w trzech pozostałych pistoletem alarmowym na naboje hukowe. Broń kupował przez internet.

Stefan W. został złapany 12 czerwca 2013 r., tuż po czwartym napadzie na bank. W zaparkowanym w pobliżu samochodzie czekał na niego Tobias Ł, który zapewniał mu drogę ucieczki. W czasie wcześniejszych napadów przestępca uciekał taksówką. Gdy mężczyźni zaczęli oddalać się z miejsca przestępstwa, zatrzymała ich policja.

Stefan W. - miłośnik militariów

Jak wynika z relacji z procesu "Polski The Times", Tobias Ł. zeznał w sądzie, że Stefan W. jest miłośnikiem militariów. Posiadał wiatrówki, pistolet hukowy, policyjne krótkofalówki, kajdanki i koszulki z napisem "policja". Lubił przebierać się za policjanta. Jak wynika z profili w mediach społecznościowych Tobiasa Ł., mężczyzna także lubi się otaczać bronią. Pozuje m.in. z AK-47 i bronią krótką.

Sędzia Radomir Boguszewski orzekał w przeszłości w wielu procesach karnych. W 2012 r. na 14 lat więzienia skazał mężczyznę, który przez wiele lat wykorzystywał seksualnie swoje dwie córki. Uzasadniając wyrok sędzia zaznaczył, że kara jest surowa, ale wymierzając ją sąd wziął pod uwagę "ogromny ładunek szkodliwości społecznej czynów popełnionych przez oskarżonego".

d2mxvoj

Rok później wydał wyrok w głośnej sprawie zabójstwa sprzed 15 lat w Brzeźnie. Podejrzani w sprawie - bracia przyrodni Grzegorz G. i Krzysztof T. zostali skazani na 15 lat pozbawienia wolności. Z kolei w 2007 r. wydał wyrok skazujący wobec 54-letniego taksówkarza, oskarżonego o przejechanie samochodem 21-letniego studenta i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Mężczyzna usłyszał wyrok 6 lat więzienia.

"Dlatego zginął Adamowicz"

W czasie gdańskiego finału WOŚP Stefan W. wbiegł na scenę. Ugodził nożem prezydenta Pawła Adamowicza, po czym z uniesionymi rękoma chodził po scenie, by w końcu dorwać się do mikrofonu i zabrać głos.

"Halo, halo! Nazywam się Stefan W. Siedziałem niewinny w więzieniu. Platforma Obywatelska mnie tam torturowała. Dlatego właśnie zginął Adamowicz" – krzyczał napastnik.

d2mxvoj

Paweł Adamowicz w stanie krytycznym trafił do szpitala. Przeszedł pięciogodzinną operację. Został ranny w serce. Uszkodzone zostały także wątroba, nerki i śledziona.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Dramatyczne sceny podczas Finału WOŚP w Gdańsku. Prezydent Adamowicz zaatakowany przez nożownika (uwaga: drastyczne sceny)

d2mxvoj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2mxvoj
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj