Trwa ładowanie...
05-04-2013 20:00

Patryk Jaki: Ruch Palikota nie zajmuje się poważnymi problemami

Po odejściu posła Bartłomieja Bodio telewizja Superstacja zapytała polityków różnych ugrupowań, czy parlamentarzyści będą opuszczać Ruch Palikota i czy mogą oni liczyć na przyjęcie do innych klubów poselskich. Rzecznik Solidarnej Polski odpowiadając na to pytanie nieco się zagalopował. Mówił o "pedałach, lesbijkach", którymi zajmuje się Ruch Palikota. Szybko zorientował się, że popełnił niezręczność: - Przepraszam, homoseksualiści, lesbijki, eeee... trzeba to wyciąć, przepraszam - powiedział.

Patryk Jaki: Ruch Palikota nie zajmuje się poważnymi problemamiŹródło: PAP, fot: Tomasz Gzell
dmkfa89
dmkfa89

- Ruch Palikota skupia się na rzeczach, w których ja nie jestem fachowcem. Jestem fachowcem od obronności, infrastruktury. Tymi sprawami się zajmuję. Ruch Palikota jest partią, która się określa jako pacyfistyczna, w związku z tym ja mam bardzo wąskie pola działania z pracą nad reformą polskiego wojska, nad finansowaniem armii - tak w rozmowie z Superstacją Bartłomiej Bodio wytłumaczył decyzję o swoim odejściu z klubu parlamentarnego Ruchu Palikota.

Patryk Jaki, rzecznik prasowy Solidarnej Polski, pytany przez Superstację, czy spodziewa się kolejnych odejść z tej partii odpowiedział: - Może się tak stać. Taki los czeka partię, która zamiast zajmować się poważnymi problemami Polaków, bardzo często decyduje się na sprawy obyczajowe: pedały, lesbijki.... Przepraszam, homoseksualiści, lesbijki, eeee... trzeba to wyciąć, przepraszam - mówił się polityk Solidarnej Polski.

Bartłomiej Bodio powiedział, że z Ruchu Palikota może odejść od kilku do kilkunastu posłów. - Jednym ciąży Marek Siwiec, innym ciąży ktoś inny. Każdy podejmuje decyzje swoje indywidualnie - stwierdził Bodio. Według nieoficjalnych informacji Superstacji, część parlamentarzystów i działaczy Ruchu Palikota narzeka na inicjatywę Europa Plus. O listach do Parlamentu Europejskiego decydują bowiem ludzie Aleksandra Kwaśniewskiego, a nie działacze Ruchu Palikota.

Niezadowolonych mogą przyjąć kluby Platformy Obywatelskiej, Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.

dmkfa89

- W Platformie zawsze dyskutujemy o tym, czy ewentualna deklaracja osoby, która chce przejść do naszego klubu, będzie przyjęta, czy nie, ale jeżeli mówimy o pośle, który nie ma problemów w kontaktach z wymiarem sprawiedliwości i nie zasłynął jakimiś ekstremalnymi poglądami, czy nie wchodził właśnie w kolizję z różnymi organami, czy instytucjami, to zawsze należy do takiego wniosku podchodzić życzliwie - komentuje w rozmowie ewentualne transfery z Ruchu Palikota do PO Krzysztof Kwiatkowski.

- Najpierw pokaż, kim jesteś, jaka jest twoja przeszłość, jakie są twoje zapatrywania na przyszłość, również programowe, wtedy możemy porozmawiać - powiedział z kolei Eugeniusz Kłopotek z PSL.

- Ja się nie dziwię, że są takie reakcje, że ci parlamentarzyści zastanawiają się, czy są w ogóle jeszcze potrzebni w tym klubie. Rozglądają się. Niektórzy chcą iść w kierunku Platformy, niektórzy w kierunku SLD. Tak kończą się eksperymenty na partię, która nie ma jasnej idei - stwierdził Dariusz Joński, rzecznik prasowy SLD. Zapewnił, że jego ugrupowanie zaprosi posłów Ruchu Palikota na Kongres Programowy Lewicy, który odbędzie się w połowie czerwca. Zaproszenia nie otrzyma jednak sam Janusz Palikot.

dmkfa89
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dmkfa89
Więcej tematów