"Patriotyzm Kaczorowskiego był daleki od szowinizmu"
Patriotyzm prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego był daleki od ksenofobii i szowinizmu, może być wzorem postawy dla innych - powiedział metropolita białostocki abp Edward Ozorowski w homilii podczas żałobnej mszy św. w stołecznym kościele Św. Krzyża.
- Patriotyzm pana prezydenta daleki był od ksenofobii i szowinizmu, łączył to, co narodowe, z tym, co ponadnarodowe. Dostrzegał granice poszczególnych państw i narodów, ale zawsze pozostawał sam w sobie nienaruszony i nietknięty - mówił abp Ozorowski.
Zaznaczył, że postawa prezydenta, jego styl, który pielęgnował do samego końca, może być może wzorem dla innych.
Trumna z ciałem prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego została uroczyście przewieziona alejami Ujazdowskimi przez plac Trzech Krzyży, rondo de Gaulle'a, Nowy Świat na Krakowskie Przedmieście do kościoła Św. Krzyża.
Na progu świątyni zmarłego powitał metropolita białostocki abp Edward Ozorowski oraz biskupi metropolii białostockiej. Ostatni prezydent Polski na uchodźstwie był związany z Białymstokiem - urodził się w tym mieście i miał honorowe obywatelstwo Białegostoku.
Abp Ozorowski przewodniczył żałobnej mszy św. z udziałem rodziny i bliskich Ryszarda Kaczorowskiego, delegacji miast i instytucji związanych z jego osobą oraz mieszkańców stolicy. Po mszy zaplanowano koncert żałobny w wykonaniu Orkiestry Victoria z parafii Matki Boskiej Zwycięskiej w Rembertowie. Później przy trumnie rozpocznie się 12-godzinne modlitewne czuwanie harcerskie.
Po uroczystościach w kościele Świętego Krzyża trumna wróci do Belwederu.
W poniedziałek 19 kwietnia w archikatedrze świętego Jana odbędzie się nabożeństwo żałobne za duszę Ryszarda Kaczorowskiego. Po mszy ciało ostatniego prezydenta na uchodźstwie zostanie przewiezione do Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie i tam pochowane.