"Patriota koalicji". Siemoniak o Hołowni
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak odniósł się do nocnego spotkania marszałka Sejmu Szymona Hołowni z politykami PiS. - nie wypowiadam się na temat tego, z kim się spotyka marszałek Szymon Hołownia, to jest jego sprawa - stwierdził. Jednak nazwał Hołownię "patriotą koalicji 15 października".
Sprawa spotkania w mieszkaniu europosła PiS Adama Bielana nadal budzi wiele emocji. W nocnych rozmowach uczestniczyli marszałek Sejmu Szymon Hołownia, wicemarszałek Senatu Michał Kamiński oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński.
- Chcę rozwiać wszystkie wątpliwości, które w ciągu ostatnich godzin narastają. Trzeba to wszystko przeciąć jasno i wyraźnie opisać, gdzie jesteśmy. Chcę z całą mocą, jasno i wyraźnie powiedzieć: chcę, mogę i będę spotykał się i rozmawiał z każdym, jeśli rozmowa będzie dotyczyła ważnych dla Polski spraw, ważnych ponad partyjnymi podziałami. Bo znaleźliśmy się w trudnym położeniu i dzisiaj taka rozmowa jest koniecznością, niezależnie od granic, którymi dzielą się różnego rodzaju partyjne czy polityczne plemiona - powiedział Hołownia podczas konferencji prasowej, tłumacząc się ze spotkania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Na herbatkę się nie umówili". Wyborcy oceniają spotkanie Hołowni z Kaczyńskim
Szef MSWiA komentuje nocne spotkanie Hołowni. "To jest jego sprawa"
Minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak był pytany w TVP Info o nocne spotkanie marszałka Sejmu. - Bardzo go (Szymona Hołownię - przyp.red.) szanuję i dobrze współpracujemy w różnych sprawach, jest marszałkiem Sejmu, w tej chwili trwa spotkanie liderów koalicji z jego udziałem i myślę, że jeśli są jakieś nieporozumienia i wątpliwości, to tam one się wyjaśniają - powiedział Siemoniak.
- Ja byłem wielokrotnie pytany o to spotkanie, nie wypowiadam się na temat tego, z kim się spotyka marszałek Szymon Hołownia, to jest jego sprawa. Ja uważam, że on jest patriotą tej koalicji, patriotą koalicji 15 października - kontynuował.
Szef MSWiA odniósł się także do słów Hołowni dot. spotkania premiera Donalda Tuska z prezydentem Andrzejem Dudą na okręcie wojskowym. - Trochę jednak co innego, gdy premier się spotyka z prezydentem, okręt wojenny jest miejscem państwowym, tak, to nie jest jakiś prywatny obiekt - skomentował Siemoniak.